Od momentu wypłynięcia informacji o problemach finansowych ekipy Cannondale – Drapac, zarówno kibice jak i zawodnicy zaczęli komentować sprawę, poszukując najlepszego rozwiązania. Jedno z nich zaproponował sam Alberto Contador.
Hiszpan, który za tydzień zakończy kolarską karierę, został zapytany zarówno o ciężkie chwile zespołu Jonathana Vaughtersa, jak i politykę transferową Team Sky, polegającą na zatrudnieniu najlepszych młodzieżowców.
Pokażę wam swój punk widzenia, lecz chciałbym byście zrozumieli, że nie mam na celu uderzyć w którykolwiek z zespołów, a jedynie martwię się o przyszłość kolarstwa. Proponuje wprowadzić salary cap. Wystarczyłoby podać kwotę pozwalającą na zatrudnienie dobrych zawodników, może 15 milionów euro. Jeśli pozwolimy budżetom wybić się ponad tę granicę, ciężko będzie o sponsorów. Nie wszyscy są w stanie rywalizować z wielkimi korporacjami. Jeśli w obecnych czasach zapytasz o sponsora czy podpisze z Tobą trzyletnią umowę, opiewającą na 12 milionów euro rocznie, on nie będzie miał pewności czy któryś z jego zawodników powalczy o podium w Tour de France.
– powiedział „El Pistolero”.
Co ciekawe, z ograniczeniami budżetowymi nie zgadza się Chris Froome. Czterokrotny zwycięzca Tour de France uważa, że takie rozwiązanie byłoby równoznaczne z wprowadzeniem „kolarskich restrykcji komunistycznych”.
W końcu każdy byłby taki sam. Powinniśmy jeździć na tych samych rowerach, tym samym osprzęcie, korzystać z tych samych udogodnień sprzętowych i jeść na śniadanie ten sam ryż. Gdzie jest granica?
– powiedział lider Team Sky.
Salary cap znane jest przede wszystkim z koszykarskiej ligi NBA. Władze rozgrywek postanowiły w ten sposób wyrównać szanse mniejszych i większych ośrodków. Granica finansowa jest aktualizowana przed każdym sezonem. Nie oznacza to jednak, że nie można jej przekroczyć. Wręcz przeciwnie! Wówczas jednak dyrektorzy klubu jak i sponsorzy muszą liczyć się z dodatkowymi opłatami, zwanymi luxury tax. Ich wysokość zależna jest od wielkości nadwyżki budżetowej względem salary cap. W skrócie, im większy budżet, tym boleśniejszy podatek.
W NBA stosuje się takie rozwiązanie: nadwyżka do 4,99 miliona dolarów – opłata 1,5 dolara za każdy dolar nadwyżki. Budżet za duży o 5 – 9,99 miliona – opłata wynosząca 1,75 dolara za każdy dolar nadwyżki, itd.