Harald Tiedemann Hansen poprosił o zniesienie opłaty na bramkach w mieście przez 9 dni rywalizacji i… otrzymał odpowiedź odmowną.
Hansen jest przewodniczącym komitetu organizacyjnego Bergen 2017 i prezydentem Norweskiego Związku Kolarskiego. W rozmowie z telewizją NRK przyznał, że w budżecie imprezy nie zakładał dodatkowej opłaty w wysokości około 150 000 koron norweskich (ok. 69 tysięcy złotych) za przejazd samochodów z kolumny przez miasto.
Urząd, który odmówił zniesienia podatku, działa zgodnie z przepisami – nie ma w nich informacji o możliwości otrzymania zwolnienia z opłaty w przypadku imprezy sportowej. Tiedemann Hansen wylicza, że na wysoką sumę składa się dziewięć dni rywalizacji w godzinach 8:00-19:00 – w kolumnie znajdzie się 105 samochodów organizatorów oraz pojazdy 80 reprezentacji, które zgłosiły się na mistrzostwa. W sumie wszyscy przejadą przez bramki około 60 razy.
By uniknąć kłopotów i korków organizator może wyposażyć wszystkie samochody w Autopass – kartę, która jest automatycznie odczytywana przez system i nie wymaga postoju w bramce. Problem jednak w tym, że stworzenie indywidualnego urządzenia dla każdego pojazdu chwilę potrwa, a poza tym potrzebne są numery rejestracyjne, które prawdopodobnie będą znane dopiero kilka dni przed rozpoczęciem mistrzostw. W związku z kuriozalną decyzją urzędu Hansen złożył już apelację, a dzięki publikacji NRK rzecznik prasowy zarządu dróg przyznał, że sprawa ma przyznany priorytet.