fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Belg próbował pokrzyżować szyki sprinterom podczas Cyclassics Hamburg i podobny plan będzie miał na nadchodzący wyścig Bretagne Classic Ouest – France w Plouay.

Zarówno wyścig w Niemczech, jak i Francji, jest szansą na zwycięstwo dla sprinterów, ale jak to często bywa w klasykach – akcja jest bardzo dynamiczna i często sprinterzy ostatecznie nie liczą się w rywalizacji o wygraną, bo swoje szanse wykorzystują specjaliści od wyścigów jednodniowych. Zarówno dla „klasykowców”, jak i najszybszych zawodników jest to okazja na powiększenie dorobku punktowego w rankingu World Tour. Greg van Avermaet przewodzi stawce od marca i celem do końca roku będzie utrzymanie przodownictwa.

Już podczas wyścigu w Hamburgu van Avermaet znalazł się w mocnej grupie w końcowej fazie wyścigu, ale ze względu na kiepską współpracę do głosu i tak doszli sprinterzy z którymi mistrz olimpijski z Rio nie miał szans i ukończył rywalizację na 32. miejscu.

W Hamburgu czułem się nieźle, a ekipa wykonała świetną robotę wyprowadzając mnie na dobrą pozycję. Teraz też mamy mocny skład, a ja czuję się pewnie przed nadchodzącym startem w Plouay. To kolejny trudny wyścig z wymagającą końcówką, ale moja forma jest dokładnie w tym miejscu w którym powinna być i licz, że mogę powalczyć o dobry rezultat.

-zapowiada lider BMC Racing Team.Podobnie jak w Hamburgu trasa w Bretanii faworyzuje sprinterów, ale w samej końcówce jest podjazd, który może sprawić kłopoty najszybszym kolarzom i dać okazję do ataku takim zawodnikom jak van Averamaet.

Wyścig w Bretanii jest kolejną okazją na zdobycie punktów do rankingu World Tour i startujemy tam z Gregiem jako liderem. Zazwyczaj rywalizacja kończy się sprintem, ale podjazd usytuowany 3km przed metą być może nie jest wystarczająco trudny by rozerwać grupę, ale będziemy robić wszystko co możliwe, by pomóc naszemu liderowi dojechać na jak najlepszej pozycji. Mamy w składzie także takich zawodników jak Silvan Dillier oraz Dylan Teuns, którzy także mogą utrudnić jazdę innym. Musimy jechać agresywnie, a uważam, że mamy grupę, która będzie w stanie kontrolować każdy atak i zobaczymy jak uda nam się dotrzeć do decydujących momentów wyścigu.

-zdradza Valerio Piva, dyrektor sportowy grupy BMC.

Pełen skład BMC Racing Team na Bretagne Classic Ouest – France: Silvan Dillier, Jempy Drucker, Amaël Moinard, Michael Schär, Dylan Teuns, Greg Van Avermaet, Nathan Van Hooydonck i Danilo Wyss.

Poprzedni artykułVuelta a Espana: Carlos Betancur złamał kostkę
Następny artykułEnric Mas zostaje w Quick – Step Floors
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments