fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Popularny „Maniek” osiągnął dziś największy sukces w karierze i w pięknym stylu sięgnął po triumf na szóstym etapie Vuelta a Espana.

To coś nieprawdopodobnego. Przyjechałem tutaj z ogromną motywacją, chciałem walczyć o etap. Nie myślałem, że to może przyjść tak wcześnie. Jestem bardzo szczęśliwy! Od samego startu dzisiejszy odcinek był szalony, pojawiło się wiele ataków i ogromna ucieczka. Przez to wiele osobom zaczęło „odcinać prąd”, a my wjechaliśmy ostatni podjazd w mocnym tempie. Odjechaliśmy razem z Pawłem Poljańskim i Enriciem Masem. Pomyślałem, że nie odpuszczę już żadnego ataku – gdybym nie miał sił na finisz, to nic by się nie stało, bo i tak dałem z siebie wszystko. Będąc w ucieczce musisz wykorzystać swoją szansę do maksimum i mi udało się to perfekcyjnie!

Poprzedni artykułVuelta a Espana 2017: TOMASZ MARCZYŃSKI NAJSZYBSZY! POLJAŃSKI DRUGI! [WIDEO]
Następny artykułNaszosowe oceny: polish power i samodestrukcja
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments