Były zawodnik CCC Sprandi Polkowice był najlepszy w pasjonującej końcówce trzeciego etapu Czech Cycling Tour. Bardzo ładnie pojechali „Pomarańczowi” – Jan Hirt i Jan Tratnik uplasowali się w TOP10.
Trzeci etap wyścigu u naszych południowych sąsiadów zapowiadał się na królewski. 6 górskich premii i trudna runda na sam koniec rywalizacji zapowiadało sporo emocji.
Pierwsza część etapu upłynęła pod znakiem ucieczki czwórki kolarzy – Tomas Buchacek (Elkov Author), Matthias Krizek (Tirol), Andryi Vasylyuk (Kolss) oraz Michele Scartezzini (Sangemini). Ich przewaga maksymalnie sięgnęła 4 minut. Zgodnie z oczekiwaniami peleton jednak złapał harcowników i prawdziwa walka o zwycięstwo rozegrała się na rundach w Sternberku.
Jako pierwsi w końcowej fazie zmagań zaatakowali Felix Grossschartner (CCC Sprandi Polkowice), Riccardo Zoidl (Felbermayr) oraz Paweł Cieślik (Elkov Author). Przewaga prowadzącej trójki wynosiła około 20 sekund, a gdy Cieślik nie wytrzymał tempa w jego miejsce na przedzie znalazł się Kolumbijczyk Daniel Martinez (Willier).
Wjeżdżając na ostatnie okrążenie prowadząca trójka została doścignięta i rozpoczęły się kolejne akcje. Najmocniejszy wydawał się Jan Barta (BORA-hansgrohe), który jechał z niewielką przewagą na grupką w której kręcił m. in. Jan Hirt (CCC Sprandi Polkowice). W samej końcówce najwięcej sił zachował jednak były zawodnik „Pomarańczowych” – Josef Cerny. Ścigający się w barwach Elkov – Author Czech wyprzedził na kresce Bartę, a trzecie miejsce zajął Rasmus Guldhammer (Veloconcept). Tuż za podium finiszował Hirt, a drugi z zawodników CCC Sprandi Polkowice – Jan Tratnik – zajął 6. miejsce.
Pełne wyniki tutaj