fot. Bahrain - Merida

Po ośmiu latach spędzonych w ekipie Cannondale (dawniej Liquigas), Kristjan Koren postanowił zmienić barwy. Słoweniec od przyszłego sezonu będzie ścigał się dla Bahrain – Merida.

Koren to jeden z najpopularniejszych uciekinierów i pomocników. Jego pozycja w zespole nie pozwalała na odnoszenie spektakularnych sukcesów, lecz z pewnością dała możliwość zbudowania odpowiedniej marki. Korzystając z tego, Koren postanowił zmienić barwy po 8 latach spędzonych w Cannondale, gdzie zaczynał swoją profesjonalną podróż.

Po ośmiu latach spędzonych w jednym gronie, czas na duże zmiany. Bardzo się cieszę, że znalazłem uznanie w oczach dyrekcji Bahrain – Merida i będę mógł jeździć w tym sezonie od przyszłego roku. Jednocześnie chciałbym bardzo podziękować szefom Liquigasu i Cannondale, gdyż dzięki nim moja przygoda z kolarstwem się rozpoczęła i trwa nadal. Teraz poszukuje nowych wyzwań. Z pewnością ważny będzie też fakt, że w nowej ekipie dogadam się w ojczystym języku, gdyż wielu moich kolegów do Słoweńcy. Cieszę się także, że ponownie będę mógł współpracować z takim mistrzem jak Vincenzo Nibali. Czas zmienić koszulkę i rower!

– powiedział Koren.

Do tej pory szeregi Bahrain – Merida zasilili już Gorka Izagirre i Matej Mohorić.

Poprzedni artykułBMC i Kung chcą obronić koszulkę lidera
Następny artykułByć jak Pantani
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments