Według informacji portalu Cyclingnews oficjalne ogłoszenie startu w Izraelu zaplanowane jest na 18 września.
Chociaż RCS Sport nie chciało komentować doniesień, to brytyjski portal uważa, że trzy etapy w Izraelu są już „przyklepane”. Za organizację i zapewnienie ochrony uczestnikom i kibicom odpowiadać będzie rząd, który przejmie też sporą część kosztów.W związku z tym duże szanse na dziką kartę ma zespół Israel Cycling Academy.
Pierwszego dnia ma się odbyć jazda indywidualna na czas po Starym Mieście w Jerozolimie, a dwa kolejne odcinki nie są znane.Według Tuttobiciweb druga część wyścigu to wizyta na Sycylii i ponowna walka na Etnie. Włosi informują, że następnie trasa pojedzie w kierunku Veneto i słynnego Zoncolan.
Wizyta w Izrealu może mieć podłoże polityczne – kraj chce pokazać światu, że toczy się w nim „normalne życie” poza ciągłymi konfliktami. Dodatkowo ewentualne zakończenie ścigania w Rzymie (lub Watykanie) miałoby przesłać światu „pokojową wiadomość”.