fot. Tour of Utah

Zwycięstwem Johna Murphy’ego (Holowesko – Citadel) zakończył się czwarty etap Tour of Utah. Liderem pozostał Rob Britton (Rally Cycling).

Czwarty etap amerykańskiego wyścigu zaczynał i kończył się w South Jordan City. Do przejechania było 201 kilometrów po dość pagórkowatej trasie.

Stosunkowo szybko od peletonu oderwała się sześcioosobowa ucieczka, odpowiadająca zawodnikom z czołówki klasyfikacji generalnej. Byli to Lorenzo Rota (Bardiani), Marco Zamparella (Amore & Wita), Gonzalo Serrano (Caja Rural), Taylor Shelden (Jelly Belly), Daniel Turek (Israel Cycling Academy) oraz Brian Mcculloch (Elevate). Ich przewaga momentami dochodziła do 6 minut, lecz jednocześnie peleton nie miał zamiaru ich w pełni odpuszczać.

Kiedy wyścig wjeżdżał już na końcowe 2 rundy, na czele utrzymali się jedynie Rota i Serrano. Niestety, ich akcja była praktycznie skazana na pożarcie, gdyż ekipy najszybszych zawodników w stawce rozpoczęły walkę o pozycję.

O wszystkim zdecydował więc sprint z peletonu, w którym najlepszy okazał się John Murphy (Holowesko – Citadel), który pokonał Jose Rodrigueza (Elevate) oraz Mihkela Raima (Israel Cycling Academy). Liderem pozostał Rob Britton (Rally Cycling).

Poprzedni artykułBettiol w BMC Racing Team, Fraile w Astanie
Następny artykułMistrzostwa Europy 2017: Lorena Wiebes ze złotem
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments