fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Rafał Majka (BORA-hansgrohe) próbował podłożyć taką samą bombę na podjeździe pod Bukowinę jak dwa lata temu, ale dziś nie do zgubienia był Belg Dylan Teuns z drużyny BMC. Oto 74. edycja Tour de Pologne oczami „Zgreda”. 

Dałem z siebie wszystko, bardzo chciałem wygrać, ale nie udało się. Takie jest kolarstwo – uczy pokory. Ja myślę, że nie mam czego żałować. Nasza taktyka była taka, że Peter miał być z przodu i na mnie czekać. Bardzo mi dziś pomógł, za co bardzo dziękuję. Dziękuję także całej drużynie BORA-hansgrohe. Myślę, że pojechaliśmy bardzo dobry wyścig, właściwie na każdym etapie nie wychodziliśmy z pierwszej trójki.

Miałem dzisiaj pod nogą nawet, jak przyspieszył [Wout] Poels, później sam chciałem trochę rozkręcić tempo, ale to nie wystarczyło. [Dylan] Teuns mnie przetrzymał i „szacun” dla niego – wygrał mocniejszy.

Atmosfera wśród polskich kibiców jest wspaniała! Powiem szczerze, że mam ciarki, gdy podjeżdżam pod górę i słyszę, jak ludzie krzyczą „Majka”, „Majka”.

Teraz trochę odpocznę i kolejnym celem będzie Vuelta, na której raczej nie będę celował w „generalkę”, bo jestem na wysokich obrotach od Tour de France. Będę starał się wygrać etap.

Rafał Majka rozmawiał z dziennikarzami na mecie w Bukowinie – wysłuchał Marek Bala

Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułMistrzostwa Europy 2017: Gazzoli z tytułem, Burczak wysoko
Następny artykułTour de Pologne 2017: Poels, Teuns i Sagan po ostatnim etapie w Bukowinie
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
9 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Michał Rafał Mazurek
Michał Rafał Mazurek

majka cienki machał łapkami do lidera… żenada… nic nie ugra… niech się uczy od kwiato!

Asia
Asia

Za mało ryzyka, za mało…

Worektrader
Worektrader
Reply to  Asia

Niestety. To juz drugi w tym roku wyścig (po Kalifornii) przegrany przez brak ryzyka. Po etapie w Szczyrku Majka powiedział ze miał rezerwę i ze to dobrze. A niestety to nie było dobre, bo przez tę rezerwę nie wygrał wyścigu…

Pies Pluto
Pies Pluto

A powinien żałować, że nie pojechał w dół za Saganem. I co z tego, że wszyscy obecni by pojechali za nim? Na dole miałby ich wszystkich na plecach, ale lidera 20 sekund za sobą. Samego, Van Garderena nie liczę.

cover
cover

Niestety jest czego żałować.
Majka ten tour de balon przegrał. I trzeba sobie to powiedzieć jasno a nie udawać że jest fajnie bo była pierwsza trójka na każdym etapie. We dwóch nawet takiego wyścigu nie da sie wygrać, tym bardziej że taktyka zawiodła zarówno w przygotowaniu jak i realizacji.

Jan
Jan

Moja ocena startu Polaków: Majka, to ekstraklasa światowa. Blisko klasy międzynarodowej pojechali Marczyński i Rutkiewicz oraz ewentualnie Cieślik. Pozostali Polacy w takiej formie nie mają czego szukać na arenie międzynarodowej.

dareknal
dareknal

w ogóle bez ryzyka…. kolejny rok i kolejny przegrany w ten sposób i etap i wyścig

MGR
MGR

Drugi to też pierwszy, tylko wśród przegranych. Ale ich jest zawsze cała masa, więc nie narzekajmy.

starykibic
starykibic

– było dobrze,ale mogło być lepiej – jazda drużyny na pałę jak nic,chyba zbytnio Zgreda nie lubią te niemniaszki 🙁 i z Peterem też się jakoś nie dogadali bo była szansa dobić lidera jak zaczął pękać- miszcze zawsze tak robią…etc,etc,,,i te dawa metry do drugiego też by stykło na Pierwsze..