Szymon Gruchalski / Tour de Pologne

Podobnie jak rozegrane już w tym sezonie Giro d’Italia i Wielka Pętla, również Tour de Pologne trzymać nas będzie w napięciu aż do ostatniego aktu rywalizacji. Królewski etap z metą w doskonale znanej Bukowinie Tatrzańskiej będzie krótszy niż zazwyczaj, jednak na pewno nie zabraknie fajerwerków, a zwycięzcę tegorocznej edycji imprezy najprawdopodobniej poznamy dopiero na ostatnim podjeździe. Pchamy?

Ewentualny konflikt interesów w ekipie Bory rozwiązał się sam, za sprawą jednego spektakularnego strzału Petera Sagana. Dzięki temu odcinek decydujący o kształcie klasyfikacji generalnej naszego narodowego touru upłynie nam pod znakiem emocji w barwach bieli i czerwieni, a niesiony entuzjazmem zgromadzonych przy szosie kibiców Rafał Majka powalczy o swój drugi sukces w Tour de Pologne.

Doskonale wpisujący się w generalną tendencję do skracania etapów i czynienia ich bardziej dynamicznymi odcinek ze startem i metą w Bukowinie Tatrzańskiej już sam w sobie był gwarancją dużych emocji, ale w kombinacji z minimalnymi różnicami w klasyfikacji generalnej i dostępnymi na linii mety bonifikatami urasta do miana blockbustera. Kto zgarnie całą stawkę?

Etap 7, 4 sierpnia: Bukowina Tatrzańska > Bukowina Tatrzańska (132k)

Na koniec creme de la creme, najtrudniejszy, królewski etap Tour de Pologne 2017. Tradycyjnie już zabawa zacznie się i skończy w Bukowinie Tatrzańskiej. Tym razem jednak organizatorzy nie przygotowali bardzo trudniej przeprawy, liczącej ponad 200 kilometrów i ponad 4000 przewyższenia. Etap został bowiem zdecydowanie skrócony do 132 kilometrów. Na trasie czekać będzie 8 podjazdów – po dwa pod Łapszankę, Sierockie, Gliczarów (reklamowany jako najtrudniejszy podjazd w kraju, co jest sporym nadużyciem) i Bukowinę Tatrzańską. O ile ostatnie 2 podjazdy każdy z kibiców zna doskonale, o tyle Łapszanka i Sierockie to nazwy dość enigmatyczne dla gorzej zorientowanego kibica. W obu przypadkach wzniesienie liczyć będzie około 5 kilometrów, przy średnim nachyleniu oscylującym pomiędzy 5-6%. Dodatkowym smaczkiem będzie też krótka ścianka, zlokalizowana zaraz po podjeździe w Gliczarowie.

Wczoraj kolejny młody talent odniósł w Tour de Pologne swoje pierwsze w zawodowej karierze etapowe zwycięstwo, jednak dzisiaj liczyć będzie się wyłącznie rozgrywka pomiędzy liderami na klasyfikację generalną.

Jak zazwyczaj ma to miejsce na krótkich i pagórkowatych (no dobrze, mid-mountain) odcinkach, narzucone od samego startu wysokie tempo wymusi eliminację od tyłu, a na decydujących podjazdach zmierzą się ze sobą już tylko najsilniejsi zawodnicy tegorocznej edycji imprezy.

Czeka nas zatem emocjonujący pojedynek pomiędzy obecnie drugim w klasyfikacji generalnej Rafałem Majką (Bora-hansgrohe) a doskonale czującymi się w takim terenie Woutem Poelsem (Team Sky), Wilco Keldermanem (Team Sunweb), Adamem Yatesem (Orica-Scott), Ilnurem Zakarinem (Team Katusha-Alpecin), Rui Costą (UAE Team Emirates) i Vincenzo Nibalim (Bahrain Merida).

Przed wielką próbą stanie przewodzący obecnie w klasyfikacji generalnej Dylan Teuns (BMC Racing), a spośród lepiej przystosowanej do górskich wspinaczek młodzieży błyszczeć powinni ponownie Sam Oomen (Team Sunweb) i Jack Haig (Orica-Scott).

 

Pełną zapowiedź Tour de Pologne 2017 można znaleźć > tutaj.

Pełną listę startową Tour de Pologne 2017 można znaleźć > tutaj.

Relacje tekstowe „na żywo” można znaleźć > tutaj.

Plan transmisji telewizyjnych można znaleźć > tutaj.

Poprzedni artykułMichał Kwiatkowski: „Jestem zmotywowany, by przygotować trzeci szczyt formy”
Następny artykułBettiol w BMC Racing Team, Fraile w Astanie
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments