fot. Quick-Step Floors

Szósty kolarz tegorocznego wyścigu Tour de France Dan Martin (Quick-Step Floors) miał wystartować w Clásica San Sebastián, ale okazało się, że ma dwa złamane kręgi. Tak, z taką kontuzją Irlandczyk ukończył najtrudniejszy i największy wyścig kolarski na świecie. 

Podczas Tour de France nie miałem problemu z jazdą na rowerze, ale odczuwałem dyskomfort podczas chodzenia, więc w tym tygodniu zrobiłem badania, no i taką otrzymałem wiadomość. Wielka szkoda, że nie wystartuję w San Sebastián, ponieważ moje nogi są takie, jakie powinny być, a trasa tego wyścigu mi odpowiada. Na szczęście kontuzja nie jest poważna. Abym mógł zmierzyć się z moimi dalszymi celami, muszę zrobić sobie przerwę i pozwolić złamaniu się zrosnąć. Nic więcej nie mogę zrobić, po prostu odpocząć i rozpocząć przygotowania do drugiej części sezonu

– powiedział Dan Martin oficjalnej stronie internetowej drużyny Quick-Step Floors, który zajmując szóstą lokatę w klasyfikacji generalnej 104. edycji Wielkiej Pętli osiągnął najlepszy wynik w karierze.

W zastępstwie za wytrwałego Irlandczyka wystartuje Philippe Gilbert, zwycięzca Tour of Flanders i Amstel Gold Race. Drugą kartą belgijskiej ekipy w najbardziej prestiżowym baskijskim wyścigu będzie Włoch Gianluca Brambilla, który także ścigał się w Tour de France, ale w przeciwieństwie do „Phila” go ukończył.

Poprzedni artykułTour Alsace 2017: Philipsen wygrywa w Blotzheim, aktywni Polacy
Następny artykułSzybko i na temat – zapowiedź 1. etapu Tour de Pologne
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments