Szósty kolarz tegorocznego wyścigu Tour de France Dan Martin (Quick-Step Floors) miał wystartować w Clásica San Sebastián, ale okazało się, że ma dwa złamane kręgi. Tak, z taką kontuzją Irlandczyk ukończył najtrudniejszy i największy wyścig kolarski na świecie.
Podczas Tour de France nie miałem problemu z jazdą na rowerze, ale odczuwałem dyskomfort podczas chodzenia, więc w tym tygodniu zrobiłem badania, no i taką otrzymałem wiadomość. Wielka szkoda, że nie wystartuję w San Sebastián, ponieważ moje nogi są takie, jakie powinny być, a trasa tego wyścigu mi odpowiada. Na szczęście kontuzja nie jest poważna. Abym mógł zmierzyć się z moimi dalszymi celami, muszę zrobić sobie przerwę i pozwolić złamaniu się zrosnąć. Nic więcej nie mogę zrobić, po prostu odpocząć i rozpocząć przygotowania do drugiej części sezonu
– powiedział Dan Martin oficjalnej stronie internetowej drużyny Quick-Step Floors, który zajmując szóstą lokatę w klasyfikacji generalnej 104. edycji Wielkiej Pętli osiągnął najlepszy wynik w karierze.
W zastępstwie za wytrwałego Irlandczyka wystartuje Philippe Gilbert, zwycięzca Tour of Flanders i Amstel Gold Race. Drugą kartą belgijskiej ekipy w najbardziej prestiżowym baskijskim wyścigu będzie Włoch Gianluca Brambilla, który także ścigał się w Tour de France, ale w przeciwieństwie do „Phila” go ukończył.