fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

El Pistolero ma w najbliższym czasie rozpocząć rozmowy z amerykańską grupą na temat przedłużenia kontraktu o jeszcze jeden sezon.

Contador zakończył Tour de France na 9. miejscu w generalce i choć znów próbował w swoim stylu spektakularnych ataków wiele kilometrów od mety to szanse na lepszy rezultat pogrzebały kraksy w których uczestniczył w trakcie wyścigu. Spodziewano się, że umowa zostanie przedłużona podczas Tour de France i zostanie ogłoszona w jeden z dni wolnych, ale rozmowy zostały przełożone na koniec lipca.

Amerykańska ekipa chce by Contador pozostał w składzie na przyszły rok, a Luca Guercilena, dyrektor sportowy Trek – Segafredo, powiedział portalowi Cyclingnews, że rozmowy z Hiszpanem zostaną wznowione w przyszłym tygodniu.

Daliśmy sobie kilka dni wolnego, ale będziemy dyskutować z Alberto po weekendzie. Zadzwonię do niego i wtedy będziemy wiedzieć w jakim kierunku ta sprawa ruszy. Ma możliwość by zostać z nami na przyszły rok, a my chcemy go mieć na pokładzie. Decyzja jednak należy do niego i nie spodziewam się, żebyśmy w najbliższych dniach cokolwiek podpisali.

Wydaje się, że Contador nie szuka innej ekipy i w przyszłym roku chce wystartować w Giro d’Italia. Zakładano również, że „Pistolero” wystartuje jeszcze w tym sezonie w hiszpańskiej Vuelcie, ale ostateczna decyzja wciąż nie zapadła.

Chcemy podjąć wspólną decyzję z której wszyscy będziemy zadowoleni. Contador wie, że my chcemy, żeby został i tak jak powiedziałem – decyzja zależy od niego. Zawodnicy tacy jak on chcą zawsze odejść kiedy są na szczycie. Nie rozmawialiśmy o kalendarzu startów, bo Tour był dla nas wyjątkowo trudny i nie chcieliśmy omawiać na razie planów na przyszłość. Wiem, że Steven de Jongh powiedział, że Giro to najlepsza opcja dla Alberto, ale nic konkretnego jeszcze nie ustaliliśmy. Oczywiście chcielibyśmy, żeby Contador pojechał jeden z wielkich tourów z nami.

-podsumował Guercilena.

Poprzedni artykułList do Christiana Prudhomme
Następny artykułTour de Pologne 2017: Rafał Majka i Peter Sagan liderami BORA-hansgrohe
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments