fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Tour de Pologne zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym głos zabrał Czesław Lang, dyrektor naszego narodowego wyścigu.

Lang odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas konferencji zorganizowanej w warszawskim hotelu Mariott. Na pierwszy ogień poszło pytanie o Rafała Majkę i jego szanse na sukces w Tour de Pologne.

Rafał jest chłopakiem z charakterem i na pewno będzie robił wszystko by pokazać się z jak najlepszej strony. Oczywiście nie możemy też nakładać na niego presji, choć on sam z pewnością takową na sobie wywrze. Trudno jest go nawet wyrwać z domu, gdyż trenuje po 6-7 godzin dziennie i nie ma czasu na dodatkowe obowiązki. Na pewno będzie chciał pojechać jak najlepiej, a nawet wygrać, dzięki czemu walka zapowiada się znakomicie. Oczywiście nie będzie łatwo, bo wielu innych kolarzy będzie chciało odegrać znaczącą rolę, lecz wszystko zweryfikuje trasa.

– powiedział Lang.

Dyrektor wyścigu odniósł się także do przyjazdu Petera Sagana, który być może będzie chciał powalczyć o najwyższe cele.

Jak Peter Sagan przyjeżdża na wyścig, to zawsze udaje mu się coś wygrać. Może nawet uda mu się powalczyć w generalce, bo te góry nie są tak duże, by dały radę go zmęczyć. Wszystko jednak zależy od tempa, w jakim pokonywane będą podjazdy, bo zapowiada się nam bardzo dynamiczny wyścig. 

– dodał.

Były kolarz i wielki ambasador sportu odniósł się także do wyników Macieja Bodnara i Michała Kwiatkowskiego w zakończonym Tour de France.

Zwycięstwo Macieja Bodnara i drugie miejsce Michała Kwiatkowskiego na czasówce w Marsylii znaczy więcej niż nam się wydaje. Nie była to ucieczka odpuszczona tylko ze wzgledu na spore straty zawodników. Polacy okazali się najlepsi na etapie, gdzie każdy z liczących się zawodników pojechal na 100%. Mówi się, że czasówka to etap prawdy, który padł łupem naszych kolarzy.

Wielu z nas jest zaskoczonych progresem Michała Kwiatkowskiego. Niewielu kolarzy potrafiłoby w tak krótkim czasie tak bardzo poprawić jazdę w górach. Michał dysponuje teraz świetną jazdą na czas, bardzo dobrym finiszem, co pokazał na Mediolan – Sanremo, a do tego zaczął się porządnie wspinać. Bez wątpienia jeszcze wiele przed nim.

– powiedział.

Od wielu lat mówi się, że Tour de Pologne jest wyścigiem, w którym pierwsze sukcesy odnoszą przyszłe gwiazdy peletonu. Czy według Czesława Langa, w tym roku może być podobnie?

Z pewnością w tym roku, któraś z młodych przyszłych gwiazd będzie miała problem z wypromowaniem się, gdyż należy pamiętać kto będzie jej rywalem. Jeśli pokona Sagana, Nibalego czy Majkę, wówczas kariera stoi przed nią otworem. Czy ktoś taki się pojawi? Tego nie jesteśmy w stanie powiedzieć.

Na koniec dyrektor wyścigu nieco przybliżył trasę wyścigu.

Już trzeci etap nie będzie łatwy. Tam klasyfikacja może się ustawić. Wystarczy, że ktoś mocniej pojedzie pod Salmopol, a stawka pod Orlim Gniazdem będzie bardzo mocno rozciągnięta. Także etap do Rzeszowa może być istotny. Runda będzie nieco dłuższa, przypominająca nieco tą z mistrzostw świata. Na niej będzie do pokonania podjazd nieco przypominający Ścianę Bukowina. Jeżeli ktoś będzie odważny i zdecyduje się na atak, może to dowieźć do mety. Na ostatnim etapie dołożyliśmy Łapszankę i pewną niespodziankę w samym Gliczarowie. Będzie technicznie i wymagająco.

– zakończył.

Przypominamy, że podczas całego Tour de Pologne, zespół naszosie.pl będzie prowadził tekstową relację live od startu do mety. Zapraszamy!

Poprzedni artykułDariusz Banaszek: „Czesław Lang nie będzie się wstydził”
Następny artykułMark Cavendish: „Jeśli dobrze nie wyleczę tej kontuzji, moja kariera się skończy”
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments