fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Czy ktokowiek z Państwa spodziewał się takiego rozstrzygnięcia sobotniej czasówki? My nawet o tym nie marzyliśmy. Z czego jesteśmy zadowoleni, a co nas zabolało?

Plusy:
Pokaz siły
Specyficzna, krótka czasówka okazała się być idealną dla naszego czasowego duo. Zarówno Maciej Bodnar, jak i Michał Kwiatkowski pokazali dziś kawał dobrego kolarstwa. Bez dwóch zdań, nawet obaj mogą być wymieniani w gronie faworytów do wygrania bardzo wymagającej czasówki w Bergen.

Tworzenie historii
Bodi i Kwiato zrobili dziś też coś więcej. Po raz pierwszy w historii dwa pierwsze miejsca na etapie Wielkiej Pętli przypadly Polakom. Polskie kolarstwo nadal się rozwija i to jest tego najlepszy przykład.

Czwarty rok z rzędu
Tak drodzy Państwo, to już czwarty rok z rzędu, kiedy polskie kolarstwo wyjedzie z Francji z istotnym skalpem. Wszystko zaczęło się w 2014 roku, kiedy to Rafał Majka wygrał 2 etapy i koszulkę górala. Następnie Zgred wrocił z Francji z etapem, by w zeszłym sezonie ponownie zdobyć koszulkę najlepszego wspinacza. Tym razem najwazniejszy skalp przywiezie do domu Maciej Bodnar.

Minusy:
Upadek nadziei
Wielu kibiców, szczególnie francuskich, od początku wyścigu bardzo liczyło na Romaina Bardet. Niestety kolarz AG2R nie wykorzystał swojej szansy i omal nie spadł z podium klasyfikacji generalnej. Wszystko wskazuje na to, że nie jest to kolarz na wygranie Wielkiej Pętli.

Poprzedni artykułWypowiedzi trzech najlepszych kolarzy Tour de France 2017
Następny artykułGarść statystyk ze zwycięstwa Macieja Bodnara w Tour de France
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Dawid
Dawid

Kwiato nie będzie jechał indywidualnej czasówki w Bergen