Organizatorzy postanowili odpowiedzieć na „debatę w mediach społecznościowych” i zastąpić hostessy „elegancko ubranymi mężczyznami i kobietami”.
Podobną decyzję podjęli też szefowie styczniowego Tour Down Under i marcowej Volta a Catalunya. Vuelta a Espana staje się pierwszym Wielkim Tourem, w którym dekorowani kolarze nie otrzymają tradycyjnych całusów od pięknych kobiet. Teraz zawodnicy dostaną nagrodę z rąk eleganckich panów lub pań.
Bardzo uważnie śledzimy debatę w mediach społecznościowych, która powstała w ostatnich miesiącach wokół hostess na podium. W Australii ich obecność już została zastopowana, podobnie jak na innych imprezach w Hiszpanii. Nie mogliśmy odwrócić się tyłem do tej sprawy
– powiedział El Mundo Javier Guillen, dyrektor komitetu organizacyjnego Unipublic.
Unipublic jest własnością ASO, jednego z największych organizatorów wyścigów kolarskich odpowiadającego m.in. za Tour de France, Paryż-Nicea czy Paryż-Roubaix. Guillen został zapytany czy podobna decyzja może zapaść w sprawie przyszłorocznej Wielkiej Pętli, ale odpowiedź była krótka:
Nie ma takiej debaty we Francji.
Vuelta a Espana rozpocznie się 19 sierpnia w Nimes we Francji, a zakończy 10 września w Madrycie.
Tzn. co…? Dlatego, że niektóre rowery mają po trzy pedały?
Czy hostessy biorące udział w dekoracji zawodników nie są wystarczająco eleganckie (patrz zdjęcie powyżej)? Ostatnio widziałem dekorację z udziałem „eleganckiego” pana, który trzymał ręce w kieszeni. Dla mnie to szukanie dziury w całym. Za chwilę w mediach społecznościowych rozgorzeje dyskusja na temat rozpinania przez kolarzy koszulek na podjazdach i pokazywania całemu światu nagich torsów. Nie dajmy się zwariować!