Zwycięzca Tour de Pologne z poprzedniego sezonu przegrał z alergią i nie był w stanie walczyć o dalszą jazdę w peletonie Wielkiej Pętli.
Słabe wyniki Belgijskiego specjalisty od kiepskiej pogody mogły mocno dziwić. Wellens przed startem dzisiejszego etapu tracił już ponad 160 minut do lidera. Niestety kolarz Lotto-Soudal na trasie 15. odcinka odpadł z peletonu już na pierwszym podjeździe i niedługo potem zrezygnował z dalszej jazdy.
Marc Sergent, menedżer belgijskiej grupy, przyznał, że jego podopieczny od początku wyścigu walczył z alergią. Zespół chciał wspomóc Wellensa mocnymi lekami, ale zawodnik odmówił skorzystania z TUE – wyjątkowego pozwolenia na przyjęcie zakazanej substancji.
Tim przyznał, że to spory dylemat etyczny, a to dla niego ważne
– powiedział Sergent w rozmowie z L’Equipe.
W związku z TUE pojawiało się sporo kontrowersji – niejasne przepisy sprawiły, że wielu sportowców podejrzewanych jest o wykorzystywanie możliwości przyjęcia leku pomimo braku choroby.
I to jest postawa godna prawdziwego Herosa
Brawo