fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Zespół poinformował, że polski mistrz czuje się nieco lepiej, ale ostateczna decyzja o kontynuowaniu jazdy zapadnie przed startem wtorkowego etapu.

Wczoraj w sprawie Majki pojawiało się sporo sprzecznych informacji – długo nie było wiadomo czy kontynuował jazdę, a potem jaką ma stratę do faworytów. Na szczęście, z pomocą Michała Kwiatkowskiego (Team Sky), lider BORA-hansgrohe zdołał dojechać do mety i udać się na badania, które nie wykazały złamań. Rafał obiecał, że „jeśli nie będzie złamań, to jedzie dalej”.

Oto on, nasz wojownik. Przynajmniej znowu się uśmiecha… Najprawdopodobniej musimy czekać do jutra, żeby zdecydować czy może jechać dalej.

Drużyna nie poszła tak daleko, ale poinformowała dziś, że ostateczna decyzja zapewne zapadanie jutro. Dzień przerwy działa na korzyść Polaka, dlatego niemiecki zespół nie odesłał Majki do domu, a pozwolił spokojnie czekać na start jutrzejszego etapu. Kolejnym atutem jest fakt, że we wtorek do pokonania będzie 178km zupełnie płaskiego odcinka.

Poprzedni artykułSimon Yates skrytykował Fabio Aru za atak w momencie problemów z rowerem Chrisa Froome`a
Następny artykułVelothon Wales 2017: Domagalski drugi, triumfuje Bibby
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments