Liège-Bastogne-Liège

Wydaje się, że trasa tegorocznej Wielkiej Pętli może idealnie odpowiadać hiszpańskiemu kolarzowi, ale mimo to Movistar będzie miał jednego lidera – Nairo Quintanę.

Valverde w tym sezonie pokazał się ze znakomitej strony – wygrał wyścigi etapowe Vuelta Andalucia, Volta Ciclista a Catalunya i Vuelta al Pais Vasco oraz klasyczne – Vuelta a Murcia, La Fleche Wallone i Liege-Bastogne-Liege. W całym sezonie Bala wygrywał już jedenastokrotnie. Forma Hiszpana była na tyle wysoka, że wiele osób zastanawiało się czy Team Movistar nie postawi na dwóch liderów w czasie Tour de France. Okazuje się jednak, że jedynym faworytem zespołu Eusebio Unzue jest Nairo Quintana, drugi kolarz Giro d’Italia.

Mój cel jest jasny i wielokrotnie to powtarzałem: będę go wspierał i nic innego. W stu procentach skupiamy się na Nairo. Oczywiście cokolwiek zdarzy się na drodze nie może zostać do końca zaplanowane. Nie mogę stracić zbyt wiele czasu, by dać ekipie łatwość taktyczną. Wierzymy, że moja pozycja też jest ważna pod względem strategicznym. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i obaj będziemy wysoko, to rywale będą musieli oglądać się na nas dwóch – to powinno być dobre dla zespołu

– powiedział Valverde w wywiadzie dla strony Team Movistar.

Start w Criterium du Dauphine, ponad miesiąc po zwycięstwie w Liege-Bastogne-Liege, wypadł dla doświadczonego Hiszpana całkiem nieźle. Dziewiąta lokata jest… najgorszym występem Valverde w wyścigu etapowym w tym sezonie. Francuska impreza była jednak tylko przygotowaniem do Wielkiej Pętli. Następnym przystankiem – jutrzejsze mistrzostwa Hiszpanii.

Dobrze się czułem na Dauphine. Nie byłem w wystarczającej formie na walkę w generalce, ale byłem blisko liderów. Potem pojechałem do Andory by złapać świeżość na podjazdach w Pirenejach i, przede wszystkim, uniknąć upałów południowej Hiszpanii. Jadę na mistrzostwa by pomóc ekipie utrzymać tytuł. Chciałbym wygrać, ale nie jest to dla mnie obsesja. To przede wszystkim będzie dobre przetarcie przed Tourem.

Valverde w zeszłym roku wystartował w Giro d’Italia i Tour de France – najpierw był trzeci we Włoszech, a następnie szósty we Francji. Podobną drogę obrał w tym roku Quintana. Druga lokata w La Corsa Rosa być może była nieco poniżej oczekiwań (Kolumbijczyk celował w podwójny sukces i powtórzenie osiągnięcia Marco Pantaniego z 1998 roku), ale hiszpański kolarz wierzy, że lider jego ekipy może wygrać Wielką Pętlę.

Widzę, że Nairo jest w pełni skupiony na tym zadaniu. Chociaż pierwszy raz podszedł do dubletu Giro-Tour, to zawsze lepiej jechał w drugim Wielkim Tourze sezonu, gdy startował w Tourze i Vuelcie. Nie sądzę, żeby to był dla niego problem. Na ten moment wydaje się, że Richie Porte jest najmocniejszy, ale w trzytygodniowym wyścigu wszystko może się zmienić tysiąc razy. Froome pokazywał siłę w ostatnich latach, a z poprzednimi tytułami zawsze musimy go wymieniać jako pierwszego faworyta, nawet jeśli ostatnio nie był w formie. Alberto Contador zawsze wie jak ustawić formę na daną imprezę, a Romain Bardet był drugi w zeszłym roku. Myślę, że wszyscy są bardzo blisko i to będzie otwarta rywalizacja, ekscytująca dla kibiców

– zakończył Valverde.

 

Poprzedni artykułSzosowe Mistrzostwa Polski 2017: Szymon Tracz najlepszy wśród orlików!
Następny artykułSzosowe Mistrzostwa Polski 2017: 72 kolarzy na starcie wyścigu elity
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments