Brytyjczyk stanowczo zaprzeczył informacjom, według których kontaktował się z BMC Racing Team w sprawie kontraktu.
L’Equipe przekazało dziś sensacyjną wiadomość – Christopher Froome kontaktował się z szefem BMC Racing Team i zaoferował swoje usługi już na przyszły sezon, mimo że jego aktualna umowa z Team Sky kończy się dopiero 31 grudnia 2018 roku. Brytyjczyk rzekomo chciał pensję w wysokości 5 milionów euro rocznie. Trzykrotny mistrz Tour de France szybko jednak zdementował doniesienia francuskiej gazety w rozmowie z cyclingnews.
Kompletna bzdura. Nie wiem skąd się to wzięło. Aktualnie mam kontrakt do końca 2018 roku. Nie mam zamiaru odchodzić, nawet o tym nie myślałem. Nie było żadnych rozmów z Ochowiczem.
Podobnie wypowiada się wspomniany Jim Ochowicz, szef BMC Racing Team. Amerykanin poinformował, że jest w pełni zadowolony ze współpracy z Gregiem Van Avermaetem i Richiem Porte, którzy są aktualnymi liderami zespołu.
To zupełne kłamstwo. To kłamstwo. Nawet nie uznam tego za plotkę, to stuprocentowe kłamstwo. Dziennikarze powinni sprawdzać swoje informacje. Rozmawiamy o jednym z najbardziej znanych kolarzy na świecie, jego reputacji i sytuacji w jego zespole. To brak szacunku. Chris Froome to wielki sportowiec, wszyscy by chcieli go zatrudniać, ale to nie jest nasz plan
– Ochowicz powiedział Cycling Weekly.
Cyclingnews dowiedziało się od „osoby bliskiej Team Sky”, że Froome powinien podpisać nową umowę z brytyjskim zespołem jeszcze przed Tour de France. Brązowy medalista olimpijski ma się związać z drużyną do 2020 roku.