Direct-Energie

Pogorszeniu uległy stosunki Bryana Coquarda z drużyną Direct Energie, po tym, jak powiedział on Jean-René Bernaudeau, że nie przedłuży kontraktu na kolejny sezon. W związku z tym pod znakiem zapytania stanął jego udział w Tour de France.

25-letni sprinter rozpoczął profesjonalną karierę kolarską u boku Jeana-René Bernaudeau. W ostatnich latach kariera Coquarda nabrała rozpędu, zatem nadszedł czas na podpisanie kontraktu z drużyną rangi World Tour.

Dwa dni temu Bryan Coquard wygrał pierwszy etap wyścigu Baloise Belgium Tour, a świętując na linii mety wykonał gest dedykowany swojemu drugiemu ojcu – jak sam nazywa Bernaudeau – palcem wskazał na swoją głowę.

To zwycięstwo znaczy dla mnie bardzo wiele, zwłaszcza teraz, gdy jestem w trudnych relacjach z moim pracodawcą, drużyną Direct Energie. To jest moja sportowa odpowiedź. Wykonałem ten gest Bernaudeau, który wciąż jest dla mnie jak drugi ojciec. Mam nadzieję, że mimo to, iż oznajmiłem, że nie zostanę w drużynie na kolejny sezon, pozwoli mi wystartować w Tour de France

– powiedział Bryan Coquard portalowi Cyclingnews.com.

Francuz najwięcej zwycięstw uzbierał w mniejszych wyścigach, rozgrywanych w jego ojczyźnie, ale podczas ubiegłorocznego Tour de France udowodnił, że jest w stanie walczyć z najlepszymi sprinterami na świecie. Minimalnie przegrał czwarty etap z Marcelem Kittelem (Quick-Step Floors), po zakończeniu którego dłuższą chwilę oczekiwano na wynik fotofiniszu.

Jean-René Bernaudeau ceni sobie lojalność swoich najjaśniejszych gwiazd, którym pomógł nabrać blasku. Sam Coquard przyznał zatem, że zdaje sobie sprawę, że ten temat nie jest łatwy dla żadnej ze stron.

Zagrałem fair. Mam nadzieję, że to wszystko dobrze się skończy. Przez ostatnie pięć lat zrobił dla mnie naprawdę bardzo wiele

– zakończył Coquard.

Poprzedni artykułZnamy trasę Tour of Utah 2017
Następny artykułMaglia rosa albo nic – zapowiedź 19. etapu Giro d’Italia 2017
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments