Michał Kapusta / naszosie.pl

Zwycięstwem Johima Ariesena (Metec – TKH) zakończył się pierwszy etap Bałtyk – Karkonosze Tour. Wtorkowy triumf dał też Holendrowi koszulkę lidera.

Pierwszy etap BKT prowadził z Kołobrzegu do Sławna i liczył 140 kilometrów. Po drodze na kolarzy nie czekała żadna niespodzianka, co zapowiadało sprinterską rozgrywkę.

Po długiej walce, w ucieczkę dnia złapali się Marek Rutkiewicz (Wibatech 7R Fuji), Sergey Luchshenko (Astana) i Alex Muller (Isaac). Przewaga trójki wynosiła maksymalnie 3 minuty, co nie dawało im szans na skuteczny finisz.

Peleton bardzo zbliżył się do czołówki już 50 km przed metą. Wówczas z jazdy na czele zrezygnował Luchshenko, a peleton… ponownie odpuścił harcowników. Ostatecznie jednak wszelkie ataki skończyły się 10 km przed kreską.

Ostateczna rozgrywka była potwornie kręta i niebezpieczna, co w połączeniu ze złym oznakowaniem wprowadziło mnóstwo chaosu. Niesamowicie rozbity został pociąg team Hurom, co wykorzystali inni. Jako pierwszy na ostatnią prostą wjechał Johim Ariesen (Metec – TKH), który nie oddał prowadzenia do samej mety, czym powtórzył wynik sprzed roku, zdobywając koszulkę lidera. Tuż za nim na metę wpadł Kamil Zieliński (Domin Sport), a trzeci był Andriy Kulik (Kolss).

Pełne wyniki – tutaj

Poprzedni artykułBagienne harce – zapowiedź 11. etapu Giro d’Italia 2017
Następny artykułGiro d’Italia: Omar Fraile najlepszym z uciekinierów!
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments