fot. Elkov Author

Alois Kankovsky okazał się najlepszy w sprincie na Slovakia Ring. Na najniższym stopniu podium zameldował się Paweł Franczak.

Drugi z wyścigów wyszehradzkich był rozgrywany w nieco łatwiejszym terenie i polskie ekipy wystawiły składy pod sprinterów. Po starcie z Bratysławy zawodnicy ruszyli w kierunku 20-kilometrowej pętli którą mieli do pokonania sześć razy, a finisz został rozegrany na torze wyścigowym Slovakia Ring.

Ze względu na mniej trudności w porównaniu z Grand Prix Węgier wydawało się, że wyścig będzie dużo łatwiejszy do kontrolowania przez peleton. W połowie wyścigu peleton podzielił się na dwie duże grupy, które dzieliły nawet 2 minuty, ale ostatecznie wszystko się połączyło.

W sprincie walczyła jednak niewielka grupa zawodników. Najlepszy z nich okazał się Alois Kankovsky (Elkov-Author), a na trzecim miejscu zafiniszował Paweł Franczak z Team Hurom.

Poprzedni artykułKwiatkowski: „Wrócę tu walczyć o wygraną!”
Następny artykułMajka: „Jestem zadowolony z mojego rezultatu”
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments