www.axeoncycling.com

Młody kolarz grupy Axeon – Hagens Berman powoli rozpoczyna podbój Europy. W ostatni weekend wygrał ceniony, młodzieżowy wyścig GP Palio del Recioto. Czy to będzie kariera na miarę Tejay’a Van Garderena, Chrisa Hornera i Taylora Phinney’a?

Utalentowany Amerykanin rozwija się w bardzo szybkim tempie i możemy być świadkami narodzin wielkiego kolarza. Jego predyspozycje, styl jazdy i technika upoważniają go do osiągania wielkich wyników już w niedalekiej przyszłości. Dodatkowo, młody Kalifornijczyk jeździ w grupie Axeon-Hagens Berman, która słynie ze skutecznej obróbki kolarskich diamentów. Kim jest zawodnik, który obecnie jest jednym z najbardziej obiecujących kolarzy młodego pokolenia?

Powless zaczynał swoją karierę od triatlonu. Jego mama była reprezentantką USA w tej dyscyplinie podczas Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku. Urodzony w 1996 roku Neilson od najmłodszych lat był więc oswojony z basenem i rowerem. W wieku 15 lat zaczął poważnie myśleć o startach w triatlonie. Zaczął osiągać sukcesy w tej dyscyplinie, wygrywając m.in. XTerra Nationals oraz zajmując trzecie miejsce w młodzieżowych mistrzostwach kraju. Po dwóch latach zmienił jednak dyscyplinę i zaczął ścigać się na rowerach górskich. Wskoczył nawet do narodowej kadry w tej dyscyplinie, jednocześnie zaczął nieśmiało ścigać się na szosie.

Jego talent błysnął podczas lokalnego wyścigu Valley of the Sun Stage Race, który ukończył na drugim miejscu. Dało mu to miejsce w juniorskiej kadrze USA na juniorski Paris-Roubaix. Tam nie osiągnął wielkiego sukcesu, lecz dało mu to przetarcie na międzynarodowych trasach oraz stałe miejsce w młodzieżowej kadrze Stanów Zjednoczonych. W tamtym okresie pełnił funkcje pomocnicze dla innych zawodników, jednak ta rola przynosiła mu dużą satysfakcję, co potwierdzał w wywiadach:

W tamtym okresie nie było żadnego wyścigu, w którym jechałem na własne konto. Jeździłem dla innych i dawało mi to sporą radość, gdyż moi koledzy osiągali sukcesy dzięki mojej ciężkiej pracy. partnerzy z reprezentacji byli bardzo wdzięczni za moje poświęcenie. Dzięki jeździe w barwach USA nauczyłem się jak ustawiać się w końcówkach, jak „czytać” wyścigi oraz innych niuansów związanych z kolarstwem. To na pewno nie był stracony czas.

Dobre wyniki w kategoriach juniorskich pozwoliły mu na podpisanie kontraktu z Axeon-Hagens Berman. Nadal jednak mało ludzi słyszało o utalentowanym nastolatku z Kalifornii. Jego moment przełamania nadszedł w kwietniu ubiegłego roku. Powless nagle zaczął odnosić lokalne sukcesy i wszyscy zaczęli się zachwycać jazdą 19-latka. Pierwszym znaczącym wynikiem było zajęcie trzeciego miejsca w San Dimas Stage Race, a następnie wygrana w „czasówce” podczas Redland Cycling Classic. Świat usłyszał o Powlessie podczas Joe Martin Stage Race, który posiada kategorię 2.2 UCI.  Młody talent niespodziewanie wygrał tę imprezę, przy okazji zwyciężając w klasyfikacji punktowej i młodzieżowej. Fachowcy uznali to za „szczęście debiutanta”, jednak Amerykanin potwierdził swój talent po kilku tygodniach. W majowym wyścigu Tour of the Gila zajął drugie i trzecie miejsce na etapach oraz wygrał klasyfikację młodzieżową.

www.axeoncycling.com

Cały kolarski świat zauważył młodego Powlessa i zaczął mu się bacznie przyglądać. Grupa Axeon-Hagens Berman została zaproszona na Tour of California, a Neilson zdołał załapać się do składu na ten ważny wyścig. Tam już wszyscy zauważyli 20-latka – młody kolarz wygrał klasyfikację młodzieżową i świetnie spisywał się w górach. Fachowcy prześcigali się w prawieniu komplementów dla Kalifornijczyka i zapisywali w swoich notesach jego nazwisko na pierwszym miejscu listy. A Powless nadal robił swoje i osiągał kolejne sukcesy. Zajął dwa drugie miejsca na młodzieżowych mistrzostwach USA (w wyścigu ze startu wspólnego i w jeździe indywidualnej na czas). Wygrał też „czasówkę” podczas Tour de Beauce – cenionej imprezy w Kanadzie.

Przyszedł czas na największy test dla młodego kolarza. Powless bez problemu załapał się do składu USA na prestiżowy wyścig Tour de l’Avenir. Pierwszy start wśród utalentowanych młodzieżowców z całego świata wypadł nadzwyczaj okazale. 20-latek wygrał królewski etap, którego trasa prowadziła m.in. przez słynny Col de La Croix de Fer. Zajął też drugie miejsce na „czasówce” – przegrał jedynie ze swoim równie utalentowanym kolegą z reprezentacji, Adrianem Costą. Te wyniki ostatecznie potwierdziły, że mamy do czynienia z wielkim talentem, który jedynie trzeba pielęgnować i mądrze poprowadzić.

Obecny sezon będzie kolejnym testem dla Powlessa – tym razem młody Amerykanin chce ładnie zaprezentować się na europejskich trasach. Neilson ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z Axeon-Hagens Berman, a ta drużyna ma bogaty program startów na Starym Lądzie. Amerykanin zaczął podbój Europy z przytupem – wygrana etapowa oraz trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej trudnego wyścigu Le Tryptique des Monts et Chateaux potwierdza jego talent. Zajął też szóste miejsce w młodzieżowym Liege-Bastogne-Liege oraz dziesiątą lokatę w Ronde van Vlaanderen U-23. To świetne wyniki dla młodziutkiego Amerykanina.

www.axeoncycling.com

W ostatnim tygodniu wygrał włoski wyścig dla młodzieżowców GP Palio del Recioto. To znana impreza, którą w przeszłości wygrywali m.in. Caleb Ewan, Gianni Moscon, Gianluca Brambilla czy sam Fabian Cancellara. Amerykanin bardzo rozsądnie rozegrał wyścig, cały czas mając na oku kolejny wielki talent – Australijczyka Lucasa Hamiltona. Młody zawodnik z Antypodów starał się zgubić Kalifornijczyka, lecz Powless nie dał się ograć i na finiszu wygrał dwójkowy pojedynek. Dzięki tym wynikom Amerykanin bez problemu powinien podpisać kontrakt z czołową ekipą z grona World Tour. Sam Powless jest zaskoczony i zachwycony swoimi wynikami, o czym podzielił się w wywiadzie udzielonym portalowi CyclingWeekly.com:

To jest jak piękny sen! Spojrzałem na listę zwycięzców i jestem dumny, że moje nazwisko będzie widniało wśród tylu wspaniałych kolarzy. To wielka rzecz!

Zapytany o swoją przyszłość, Powless twierdzi, że patrzy optymistycznie przed siebie i musi koncentrować się na treningach – dzięki ciężkiej pracy dobre wyniki przyjdą same:

Nie stresuję się przyszłością i z niecierpliwością czekam na zdarzenia, które przyniesie mi los. Chcę się cały czas rozwijać jako człowiek i jako kolarz – nie martwię się co będzie za rok czy dwa. Jestem teraz w Europie i staram się jak najlepiej poznać Włochy, Hiszpanię, Portugalię…. Chcę zwiedzić jak najwięcej, gdyż kiedyś nie będę już kolarzem i mogę żałować, że nie skorzystałem z okazji poznania innej cywilizacji. Kiedy ścigaliśmy się w Portugalii, to w wolnym czasie zrobiłem sobie długi rejs wodną taksówką do Lizbony. Zajęło mi to aż cztery godziny, lecz naprawdę było warto!

Drużyna Axeon-Hagens Berman w przyszły weekend będzie ścigała się w GP Industria e Commercio we Włoszech oraz w Wyścigu Dookoła Bretanii. Powless wybiera się do Francji i ma zamiar osiągnąć kolejne sukcesy na północy kontynentu:

Moim głównym celem jest przygotowanie się do ważnych wyścigów – chcę przekroczyć kolejny poziom w zawodowym kolarstwie. To nie oznacza tylko wygrywania wyścigów – chcę przystosować się do życia w Europie. Obecnie, muszę dobrze zaprezentować się w mistrzostwach USA oraz w młodzieżowych wyścigach Baby Giro i Tour de l’Avenir. Jednak każdy wyścig jest dla mnie i dla moich kolegów szansą, by osiągnąć dobre wyniki – dobra postawa drużyny jest dla mnie równorzędną wartością.

Powless twierdzi, że nie ma jednego idola w peletonie. Wrażenie na nim robi jedynie Peter Sagan, który jest ikoną dla wielu młodych kolarzy.

Każdy zawodnik z ekipy World Tour jest dla mnie wzorem, gdyż sam chcę się znaleźć w tym elitarnym gronie. Od poszczególnych kolarzy zawsze można się czegoś nauczyć i dlatego staram się podpatrywać zachowania wszystkich zawodowców. Lubię Sagana – przecież każdy go lubi, nieprawdaż? Mamy wiele wspólnego, gdyż on również zaczynał karierę na rowerach górskich. On ma niesamowitą frajdę z jazdy oraz nietuzinkową osobowość.

Czy Powless będzie kolejnym Saganem? A może Van Garderenem, Nibalim, Contadorem czy Froome’m? Ma dopiero 21 lat więc cała kariera przed nim. Wiadomo jednak, że to wielki talent i młody organizm musi się rozwijać pod odpowiednim okiem. Za kilka lat przekonamy się, czy warto było ekscytować się jego wynikami w wyścigach młodzieżowych – nie wolno jednak zapomnieć o tym kolarzu. Jego nazwisko może być bardzo znane – to jest kandydat na gwiazdę wielkiego formatu!.

Poprzedni artykułAlejandro Valverde: „Ten wyścig wydaje się być dla mnie stworzony”
Następny artykułOpony szosowe – szerzej znaczy lepiej?
Kolarstwem szosowym fascynuje się od 20 lat, gdy obejrzał w telewizji triumf Bjarne Riisa na Tour de France w 1996 roku. Głównym obszarem jego zainteresowań są zagraniczne wyścigi oraz profesjonalne ekipy zarejestrowane w UCI . Pasjonat wszelkiego rodzaju statystyk kolarskich i ciekawostek związanych z zawodnikami i drużynami. Miłośnik rekreacyjnej jazdy na rowerze i wszystkich rzeczy związanych z Holandią i Belgią.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments