Fot. BORA-hansgrohe

Młody niemiecki kolarz z drużyny BORA – hansgrohe Pascal Ackermann po raz kolejny udowodnił, że posiada talent. Na finiszu drugiego etapu wyścigu Driedaase De Panne-Koksijde, w którym brali udział m.in. Marcel Kittel (Quick-Step Floors) i Alexander Kristoff (Katusha-Alpecin), o zaledwie kilka centymetrów przegrał miejsce w najlepszej trójce.

„Czułem się dobrze przez cały etap. Zazwyczaj dobrze radzę sobie, gdy wieje silny, boczny wiatr, ale dziś w samej końcówce byłem trochę zmęczony. Etapy wczorajszy i dzisiejszy były naprawdę ciężkie i szybkie. Na ostatnim okrążeniu łapały mnie skurcze mięśni. Popełniłem błąd młodego zmotywowanego chłopaka – rozpocząłem swój sprint trochę za wcześnie. Myślałem, że zdołam utrzymać prędkość, ale zabrakło mi jej na ostatnich metrach. Mimo wszystko porażka o centymetry z Kristoffem i Greipelem nie jest dla młodego kolarza złym wynikiem,” powiedział Pascal Ackermann oficjalnej stronie drużyny BORA-hansgrohe.

Ackermann zachował także czujność w momencie, gdy z powodu silnego wiatru drużyny Trek-Segafredo i Katusha-Alpecin podzieliły peleton. Niemiec znalazł się w grupie dziesięciu kolarzy i pracując na jej czele pomógł dołączyć do liderów.

Podczas sprintu o etapowe zwycięstwo długi czas prowadził, wychodząc wcześniej z koła Alexandra Kristoffa, ale przed samą kreską zabrakło mu mocy.

Poprzedni artykułMichał Podlaski w Krismar Big Silvant Team!
Następny artykułBernard Hinault w Hali Sław Giro d’Italia
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments