Quick-Step Floors

34-letni Philippe Gilbert (QuickStep Floors) ma świadomość że czas ucieka nieubłaganie, a on jest wystarczająco zdeterminowany, aby do swojej listy zwycięstw dorzucić jeszcze kilka laurów.

Belgijski mistrz kraju wygrał trzykrotnie Amstel Gold Race, dwukrotnie Il Lombardia i raz Liege-Bastogne-Liege. Ponadto osiem etapów w Wielkich Tourach i mistrzostwo świata. Można więc stwierdzić, że jeśli chodzi o wyścigi jednodniowe, jest on jednym z najbardziej spełnionych zawodników swojego pokolenia.

Początek listy celów na 2017 r. to zwycięstwo w Milan-San Remo lub Ronde van Vlaanderen. Są to dwa wyścigi, których wciąż brakuje na jego liście zwycięstw.

Moim marzeniem jest wygranie wszystkich klasyków. Część z nich udało mi się zdobyć, ale nadal brakuje mi zwycięstwa w Milano-San Remo i Ronde van Vlaanderen. Wygrać w obu byłoby bardziej satysfakcjonujące niż czwarta wygrana w Amstel Gold czy druga w Liege.

Gilbert nie wygrał żadnego klasyku od 2014 r. borykając się z kontuzjami i prześladującym go pechem. W tym roku Belg zmienił barwy przenosząc się z BMC Racing do Quick-Step Floors, i połączył się ze swoim byłym rywalem Tomem Boonenem. Dwaj nestorzy belgijskiego kolarstwa nie dojechali jeszcze wspólnie do mety. Co prawda jechali razem w Omloop Het Nieuwsblad, jednak Bonnen go nie ukończył. Aktualnie Gilbert jedzie w Paryż-Nicea, a Bonnen w Tireno Adriatico, a więc kolejny wspólny start być może nastąpi w Milano-San Remo.

Szkoda, że Tom uległ wypadkowi w Het Nieuwsblad. Nie wiem czy wystartujemy akurat w Milano – San Remo, nie jestem pewien czy on tam startuje, ale mam nadzieję, że już wkrótce to nastąpi. Z Tomem jest zawsze łatwiej. To dobry zawodnik, wie czego chce i jaka jest jego rola. Jest prawdziwym liderem i motywacją dla całej drużyny. Quick-Step Floors to grupa bardzo silnych zawodników. Myślę, że jesteśmy tak mocni, ponieważ każdy po powrocie do domu mówi: Nie jestem jednym z najlepszych w zespole, muszę więcej trenować, tylko w ten sposób będę silniejszy.

Na razie celem Gilberta jest doprowadzenie Juliana Alaphilippe’a do zwycięstwa w Paryż-Nicea. Francuz jest liderem wyścigu i ma 33 sekundy przewagi nad Tonym Gallopin.

Poprzedni artykułSagan: „To nie będzie moje ostatnie zwycięstwo”
Następny artykułKraksa przeszkodziła faworytom w Tirreno-Adriatico
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments