Tour de Langkawi: Enrico Barbin wygrywa szósty etap

Włoch z drużyny Bardiani-CSF był najlepszy z peletonu w szybkim sprincie. Koszulkę lidera utrzymał Ryan Gibbons z ekipy Dimension Data.

Kolarze rozpoczęli tydzień łatwym etapem do miejscowości Muar. Odcinek był długości 176,3 kilometrów i prowadził zawodników z pagórków położonych w głębi lądu do nadmorskiego kurortu. Trudności były ulokowane w początkowej fazie etapu – trzy premie górskie, z których ostatnia była umiejscowiona na 44 kilometrze, nie wpływały na losy rywalizacji. Ostatnie sto kilometrów były zupełnie płaskie, a do finiszu prowadziła prosta o długości półtora kilometra. Profil odcinka mocno faworyzował szybkich kolarzy – do akcji mieli więc przystąpić Jakub Mareczko, Travis McCabe oraz lider wyścigu Ryan Gibbons. Jedynym utrudnieniem był rzęsisty deszcz, z którym kolarze musieli zmagać się przez większość etapu.

Natychmiast po starcie kolarze mieli do pokonania pierwsze wzniesienie o długości pięciu kilometrów. Premię górską wygrał Jahir Perez, lecz ucieczka nie została zawiązana. Trzech kolarzy zdołało urwać się z peletonu dopiero po kolejnym wzniesieniu – pierwszymi uciekinierami dnia zostali Lorenzo Rota (Bardiani-CSF), Wilmar Paredes (Team Manzana-Postobon) i Ronald Yeung (Infinite). Yeung i Paredes przed startem etapu mieli około dwóch minut straty do lidera – peleton nie mógł odpuścić ucieczki i stale utrzymywał kontrolę nad różnicą pomiędzy grupami. Przewaga ustabilizowała się na poziomie trzech minut.

Włoch Rota i Kolumbijczyk Paredes to młodzi kolarze, którzy w swoim dossier nie mają jeszcze zawodowego zwycięstwa. Yeung z Hong Kongu ma już siedem triumfów na swoim koncie, jednak wszystkie odniósł w mniejszych wyścigach rozgrywanych w Tajlandii, Indonezji i Korei. Wszyscy trzej są więc kolarzami na dorobku i chcieli pokazać się szerszemu gronu publiczności. Interesy ekip Dimension Data i Androni Giocatolli były jednak ważniejsze i ucieczka nie zdołała osiągnąć większej przewagi.

W połowie etapu deszcze przestał padać – peleton utrzymywał spokojne tempo i kontrolował przebieg etapu. Na pięćdziesiąt kilometrów przed metą odjazd miał półtorej minuty przewagi i było prawie pewne, że etap zakończy się sprintem z peletonu. Ucieczka jednak nie próżnowała i przez kolejne trzydzieści kilometrów trzej kolarze nadal jechali przed dużą grupą. Dopiero na dziesięć kilometrów przed finiszem peleton dopędził wszystkich uciekinierów.

Na ostatnich kilometrach na czoło peletonu wyszła ekipa Dimension Data, która bezpiecznie doprowadziła swojego lidera do mety etapu. W ostatecznej rozgrywce najszybszy był Enrico Barbin z drużyny Bardiani – CSF. Włoch przyjechał z przewagą dwóch rowerów przed Anthonym Giacoppo z ekipy IsowHey Sports oraz Filippem Pozzato z zespołu Wilier – Triestina. To pierwsze zwycięstwo dla włoskiej drużyny w tym sezonie, a młody kolarz odniósł pierwszy triumf wśród zawodowców.

Klasyfikacja generalna nie uległa dużym zmianom – liderem wyścigu pozostał oczywiście Ryan Gibbons, który zajął na etapie trzynaste miejsce. Najlepszy góralem pozostał Duńczyk John Ebsen, a w klasyfikacji punktowej również prowadzi Gibbons.

Wyniki (TOP TEN) 1 etapu  (Senawang – Muar, 176,3 km)

Klasyfikacja generalna po 6 etapie: