Team Sky

Polacy będą stanowić o sile „Niebiańskich” na pierwszych ze słynnych, brukowanych klasyków. Kolarze powalczą na trasach wokół Gandawy i Brukseli już w najbliższą sobotę!

Brytyjska ekipa tradycyjnie wysyła mocny skład na flandryjskie drogi. Zdecydowanym liderem „Niebiańskich” na Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Bruksela-Kuurne będzie Ian Stannard. Anglikowi bardzo odpowiada pierwszy wyścig – wygrywał go już w latach 2014 i 2015. Najbardziej spektakularne było zwycięstwo sprzed dwóch lat – Stannard jechał w ucieczce z trzema zawodnikami grupy Etixx-Quick Step i na finiszu sprytnie ich ograł. To był duży prztyczek w nos dla dumnej belgijskiej ekipy.

W tym roku Brytyjczyk będzie miał do pomocy przede wszystkim Luke’a Rowe’a. Rok temu Brytyjczyk przejechał świetną kampanię po brukach – w Omloop zajął czwarte miejsce, a w Ronde van Vlaanderen był piąty. W obecnym sezonie Rowe musi schować swoje ambicje i pokornie pomagać starszemu koledze. W składzie awizowani są również młodzi kolarze na dorobku – Danny Van Poppel i Gianni Moscon cały czas zbierają doświadczenie, ich czas ma nadejść za kilka sezonów.

Polacy również będą pełnić funkcję pomocniczą dla Stannarda. Gołaś tradycyjnie zostanie kapitanem drużyny i jego zadaniem będzie podejmowanie decyzji wewnątrz peletonu oraz konsultacja z dyrektorami sportowymi. Wiśniowski natomiast może pełnić rolę „wolnego elektronu”. W przypadku sprzyjających okoliczności „Wiśnia” zabierze się w udaną ucieczkę i powalczy o wygraną z małej grupy. Zawodnik z Ciechanowa obecnie jest w wysokiej formie – zajmował miejsca w pierwszej dziesiątce na dwóch klasykach na Majorce oraz na etapie Volta ao Algarve. Wiśniowski otwarcie przyznaje, że wiosenne klasyki są jego ulubioną częścią sezonu. Jest jeszcze młodym zawodnikiem i ma predyspozycje by stać się liderem drużyny na brukach. Wspominał o tym w wywiadzie udzielonym naszemu portalowi na przedsezonowym zgrupowaniu:

Rzeczywiście, ja najlepiej czuję się w klasykach. Nie jestem specjalistą od wielkich tourów i moje miejsce jest w klasykach. Mimo że Sky nie specjalizuje się w tego typu wyścigach, to pod względem sprzętu nie odstają od chociażby Quick-Stepu, tu wszystko jest na wysokim poziomie. Jest także kilku dobrych „klasykowców”, ale nie aż tylu, ile było u Belgów. I to jest właśnie jeden z powodów, dla których wybrałem Sky, ponieważ tu łatwiej dostać rolę lidera w wyścigach jednodniowych.

Omloop Het Nieuwsblad liczy 198,3 kilometra i będzie rozgrywany na dużej pętli wokół Gandawy. W tym roku wyścig awansował do prestiżowego cyklu World Tour i będzie pierwszym flandryjskim klasykiem w sezonie. Trasa jest naszpikowana krótkimi i sztywnymi podjazdami, z których najsłynniejszy jest Muur van Geraardsbergen. Rok temu wyścig wygrał Greg Van Avermaet, który wyprzedził Petera Sagana i Tiesja Benoota.

Kuurne-Bruksela-Kuurne ma 200.7km długości i niższą rangę (1.HC), ale też stanowi spore wyzwanie – do pokonania będzie aż 12 podjazdów. W zeszłym roku po samotnej akcji wygrał tutaj Jasper Stuyven (Trek-Segafredo), a po znakomitym, długim finiszu z peletonu na piątym miejscu rywalizację zakończył Łukasz Wiśniowski.

Skład Team Sky na Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Bruksela-Kuurne (sobota, 25 lutego i niedziela, 26 lutego)

Michał Gołaś, Christian Knees, Gianni Moscon, Salvatore Puccio, Luke Rowe, Ian Stannard, Danny Van Poppel, Łukasz Wiśniowski

 

Poprzedni artykułMSWiA wprowadzi zakaz jazdy na rowerze ze słuchawkami? (głosowanie)
Następny artykułTour de Langkawi: Scott Sunderland pierwszym liderem
Kolarstwem szosowym fascynuje się od 20 lat, gdy obejrzał w telewizji triumf Bjarne Riisa na Tour de France w 1996 roku. Głównym obszarem jego zainteresowań są zagraniczne wyścigi oraz profesjonalne ekipy zarejestrowane w UCI . Pasjonat wszelkiego rodzaju statystyk kolarskich i ciekawostek związanych z zawodnikami i drużynami. Miłośnik rekreacyjnej jazdy na rowerze i wszystkich rzeczy związanych z Holandią i Belgią.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments