Fot. Team Sky

W 2015 roku Tao Geoghegan Hart odbył staż w Team Sky, po którym zaproponowano mu podpisanie kontraktu. Niespełna 20-letni wówczas londyńczyk podziękował, twierdząc, że nie jest jeszcze gotowy do bycia zawodowym kolarzem. Dziś ma za sobą czwarty wyścig w barwach drużyny sir Dave`a Brailsforda, nadzwyczajną jak na kolarza urodzonego w 1995 roku dojrzałość, oraz wielki potencjał.

W przeciwieństwie do Gerainta Thomasa czy Owaina Doulla, Tao Hart nie jest wychowankiem British Cycling, tylko amerykańskiej kuźni talentów Axeon Hagens Berman, w której kowalem jest syn legendy światowego kolarstwa Eddy Merckxa – Axel. Kontynentalny skład wypuścił do drużyn rangi World Tour między innymi Taylora Phinneya (Cannondale-Drapac), Alexa Dowsetta (Movistar) oraz Iana Boswella (Team Sky). W sumie jest to grupa dwudziestu jeden kolarzy, która niebawem może powiększyć się o Adriena Costę, Neilsona Powlessa, Logana Owena i Chrisa Lawlessa.

Trudno znaleźć wychowanka Axeon Hagens Berman, który narzekałby na panującą w niej organizację. Do wyjątków nie należy Tao Hart, który w jej barwach był trzeci w juniorskich wersjach monumentów Paryż-Roubaix i Liège-Bastogne-Liège, a także miał możliwość ścigania się chociażby w Tour of California i Tour of Utah, gdzie bardzo przyzwoicie zdał egzamin konfrontacji z doświadczonymi kolegami z zawodowego peletonu. Brytyjczyk swój pobyt u Axela Merckxa uznaje za szczęście, dzięki któremu jako kolarz do lat dwudziestu trzech, miał okazję startować w imprezach często nieosiągalnych dla innych amatorów.

Odmawiając w 2015 roku drużynie Sky, zapytał, czy będzie mógł wrócić za rok. I wrócił. W najlepszej brytyjskiej ekipie ma już za sobą cztery starty – w dwóch klasykach na Majorce, Dubai Tour i Volta ao Algarve. Dotychczas jego największym osiągnięciem jest czwarte miejsce w Trofeo Serra de Tramuntana. Najbliższe plany startowe Tao Harta obejmują wyścig Abu Dhabi Tour.

Przed portugalskim wyścigiem etapowym, w którym liderem był Michał Kwiatkowski, Tao Hart mówił, iż nie może doczekać się startu, który będzie dobrym sprawdzianem formy w tym momencie sezonu. Cieszył się tym bardziej, że odpowiada mu taka charakterystyka trasy, jaką zaproponowali organizatorzy tegorocznej edycji Volta ao Algarve – jazda na czas, krótkie i strome podjazdy oraz interesujące końcówki dla sprinterów. Ostatecznie zajął w tym wyścigu czterdzieste drugie miejsce i wykonał solidną pracę na czele peletonu, włącznie z nadawaniem tempa tuż przed finałowym podjazdem, który mógł zmienić losy klasyfikacji generalnej.

Na Majorce po raz pierwszy doświadczył dobrodziejstw, z jakich może korzystać kolarz ścigający się w jednej z najlepszych i najbogatszych drużyn na świecie. Uwadze Tao Harta nie umknęły małe rzeczy, które czynią wielkie różnice – możliwość wzięcia prysznica oraz zjedzenie czegoś wartościowego bezpośrednio po wyścigu. Obecność w nowoczesnym i bogato wyposażonym autobusie drużyny była dla niego jednym z nowych doznań, które budują jego dojrzałość i uświadamiają cenę tego, co już osiągnął.

Wartościową osobowość Tao Geoghegana Harta już kilka lat temu docenił właśnie Axel Merckx, który opisywał go jako miłego, chętnego do pomocy innym, pracowitego i lojalnego chłopaka, zarówno na rowerze, jak i poza nim. Podkreślał także, że w czasie pobytu Brytyjczyka w Axeon Hagens Berman zbudował z nim dość głęboką więź. Pisząc te słowa w 2014 roku był pewien, że jego kontrakt z drużyną World Tour jest tylko kwestią czasu.

W tym samym roku, nad wyżej przytoczonymi słowami Axela Merckxa, Tao Hart w swoim felietonie dla magazynu „Procycling”, podzielił się z czytelnikami zaszczytem, za jaki uznał siedzenie przy jednym stole na jednej z charytatywnych imprez z organizotorem Grand Départ Tour de France w Yorkshire, Garym Veritym; pierwszym brytyjskim etapowym zwycięzcą Tour de France, Brianem Robinsonem; oraz Malcolmem Elliottem, członkiem pierwszej brytyjskiej drużyny, która wystartowała w Wielkiej Pętli. Jego szacunek do historii kolarstwa i brytyjskich kolarzy widoczny jest także w wypowiedzi o byłym kolarzu z Wysp, Charlym Wegeliusie, w której prosił o wyobrażenie sobie sytuacji Wegeliusa, który aby stać się zawodowcem, na własną rękę wyjechał do Włoch i ścigał się w drużynie, gdzie nikt nie mówił nawet słowa po angielsku.

Tao Geoghegan Hart chce specjalizować się w prestiżowych wyścigach jednodniowych, takich jak mistrzostwa świata, Il Lombardia, „Staruszka”, a także w wielkich tourach. Kto wie, czy w przyszłości ponownie nie zazna smaku zwycięstwa, którego doświadczał jako junior i orlik. Jeśli tak się stanie, to z pewnością przypomni sobie, gdy dzień po zwycięstwie w kolarskim wyścigu nauczycielka dała mu burę za gadanie podczas lekcji, oraz gdy w 2010 roku jako piętnastolatek stał na londyńskiej The Mall i podziwiał inauguracyjną imprezę Team Sky.

@Marta Wiśniewska

Podczas pisania tego tekstu korzystałam z oficjalnej strony Team Sky, z artykułu w tygodniku „Cycling Weekly” pt. „The rise of Tao Geoghegan Hart” oraz felietonów Tao Geoghegana Harta i Axela Merckxa w magazynie „Procycling”. 

Poprzedni artykułTour du Haut Var: Simon najszybszy w Draguignan, Vichot zwycięża w całym wyscigu
Następny artykułMichał Kwiatkowski podsumowuje Volta ao Algarve
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments