Na pagórkowatym etapie z metą w Quriyat zawodnik AG2R Romain Bardet pojechał bardzo czujnie i zajął siódme miejsce. Zwycięstwo padło łupem Sorena Andersena (Team Sunweb). Miejsca na podium uzupełnili Rui Costa (UAE Abu Dhabi) i Ben Hermans (BMC Racing).
Po czwartkowym finiszu Francuz ostudził mięśnie na trenażerze i dopiero zjechał w kierunku drużynowego autobusu. Tam postanowił odpowiedzieć na kilka pytań zadanych przez zgromadzonych wokół niego dziennikarzy.
W tej chwili brakuje mi rytmu wyścigowego, ale to normalne w tej części sezonu. Każdego dnia jedzie mi się coraz lepiej, a to motywuje.
Wszyscy kolarze czekają na piąty etap wyścigu w Omanie. Głównym momentem tego dnia dnia będzie finałowa wspinaczka na „Zieloną Górę”. Francuski kolarz zadowolony jest z tego, że na początku wyścigu można „przepalić” nogę na krótkich podjazdy, które mają przygotować zawodników do sobotniego etapu.
Rok temu Bardet podczas wspinaczki na Green Mountain był drugi, ulegając tylko Vincenzo Nibalemu (wtedy Astana). W tym roku największymi rywalami zawodnika AG2R wydają się być Rui Costa (Bahrain-Merida) i Jakob Fulgsang (Astana), którzy zajmują odpowiednio drugą i trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej.
Jebel Akhdar mi pasuje. Wyścig jest tak skonstruowany, że każdego dnia nabieram mocy przed sobotą. Najbardziej interesuje mnie finisz tego etapu
– zakończył Bardet.
Po wyścigu w Omanie Francuz będzie miał okazję do zdobycia swoich pierwszych punktów do rankingu WorldTour podczas Abu Dhabi Tour. Jego głównym celem na ten rok jest Tour de France. Przed „Wielką Pętlą” najważniejszymi wyścigami dla zawodnika AG2R będą Paryż – Nicea i Liege – Bastogne – Liege.
