Dubai Tour / © Tim De Waele / www.quickstepfloorscycling.gom

28-letni sprinter postanowił wrócić wspomnieniami do ubiegłego roku, a także podsumować udany początek sezonu 2017.

Przejście z Giant-Alpecin do Etixx-Quickstep (aktualnie Quick-Step Floors) było dość zaskakującym ruchem niemieckiego sprintera. Po kontuzji Kittel nie wrócił do wysokiej formy i postanowił zmienić otoczenie.

Jestem zadowolony ze swojego pierwszego roku w barwach Quick-Step Floors. Po transferze z Giant-Alpecin czułem stres, byłem lekko podenerwowany. Nie widziałem jak przyjmie mnie moja nowa ekipa. Gdy poznałem chłopaków podczas pierwszego obozu wiedziałem, że będę się czuł tu dobrze. Po słabym roku 2015 moim celem był powrót do dobrej formy.

Oczywiście przed przejściem do Quick-Stepu miałem pewne wątpliwości. To był mój pierwszy raz w zawodowej karierze kiedy zupełnie zmieniłem środowisko. Znałem tylko Tony Martina i dwóch mechaników. Bez względu na to wkomponowałem się w grupę i do tej pory nie żałuję podjętej decyzji.

Jednym z liderów belgijskiej grupy jest Tom Boonen. Zwycięzca siedmiu wyścigów monumentalnych po tegorocznym Paryż-Roubaix zakończy karierę.

To miłe uczucie jeździć u boku takiej gwiazdy wiedząc, że jest to jego ostatni sezon w karierze. Oprócz tego, że jest wielką legendą, jest przede wszystkim wspaniałym facetem. Jego wielka ambicja potrafi zmotywować innych zawodników. Według mnie to wzór do naśladowania dla młodych osób. Atmosfera w zespole jest świetna i łatwo dogadać się tutaj ze wszystkimi. Pokój podczas wyścigów dzielę również ze świetnym gościem jakim jest Bob Jungels. Jestem dumny z bycia częścią tego fantastycznego zespołu.

Ostatnim tematem do którego odniósł się niemiecki sprinter był wyścig w Dubaju, w którym Kittel wygrał trzy etapy i klasyfikację generalną.

Dubai Tour jest jednym z moich ulubionych wyścigów w sezonie z prostej przyczyny. Trasa tej etapówki jest stworzona dla sprinterów. Co roku poznaję tutejszych mieszkańców, którzy są mili i życzliwi. Dubaj jest doskonałym miejscem do ścigania, ponieważ mamy wysoką temperaturę, wiele słońca, pustynie, a także piękne morze. W tym roku nasza drużyna spisała się świetnie – wygraliśmy trzy etapy i klasyfikację generalną. Powiem krótko, zdominowaliśmy ten wyścig, więc sezon rozpoczął się perfekcyjnie.

Kolejnym startem Kittela będzie Abu Dhabi Tour, a głównym celem sezonu jest Tour de France.

Poprzedni artykułAlexander Kristoff: „W Omanie zbuduję wysoką formę na monumenty”
Następny artykułTomasz Marczyński w składzie Lotto-Soudal na Ruta del Sol
Student politologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Jego pasja to od zawsze kolarstwo. Zimą dla miłej odmiany biega na nartach. Uwielbia psy i włoską kuchnię.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments