Trek-Segafredo

Belg z drużyny Trek-Segafredo może odetchnąć z ulgą. Sześć miesięcy zajął mu powrót do peletonu po ciężkiej kontuzji, której nabawił się podczas jazdy indywidualnej na czas na Tour de France. 25-latek rozpoczął sezon w niezłym stylu – zajął 5. miejsce w People’s Choice Classic.

Kryterium, które tradycyjnie rozpoczyna sezon kolarski, padło łupem Caleba Ewana. Kolejne miejsca za australijskim sprinterem zajęli Sam Bennett, Peter Sagan i Niccolo Bonifazio. Piąte miejsce Theunsa nie jest oszałamiającym sukcesem, lecz powrót do zawodowego peletonu bardzo wiele dla Belga znaczy.

15 lipca 2016 roku – ta data na długo pozostanie w pamięci Theunsa. Tego dnia, silny podmuch wiatru spowodował upadek zawodnika podczas „czasówki” Wielkiej Pętli. Kraksa miała bardzo poważne skutki – 25-latek złamał kręg w odcinku piersiowym kręgosłupa. Po kilkumiesięcznej rehabilitacji kolarz powrócił na rower pod koniec listopada, podczas torowej imprezy Revolution Champions League w Londynie. Kolejnym etapem było grudniowe zgrupowanie ekipy Trek-Segafredo. Belg nie miał najlepszego samopoczucia podczas obozu przygotowawczego. Kondycyjnie był dobrze przygotowany, lecz jeszcze odczuwał spory ból w uszkodzonym kręgosłupie.

Po zgrupowaniu stan zdrowia Theunsa polepszył się i lekarze pozwolili mu trenować na jego ulubionych brukach. 25-latek był bardzo zadowolony z tej decyzji:

„To dla mnie bardzo ważne. Kocham jeździć po brukowych nawierzchniach i bardzo mi tego brakowało w ostatnich tygodniach. Niestety, lekarze zabraniali mi jazdy po „kocich łbach” – uszanowałem to i podporządkowałem się decyzji medyków. Cieszę się, że jestem już w lepszej kondycji. Moje plecy nie są jeszcze w takiej formie jak przed kontuzją. Czuję jednak wielki postęp i nie mogę się doczekać początku sezonu”

– powiedział Theuns w wywiadzie dla belgijskiej telewizji Sporza pod koniec grudnia.

Na początku stycznia Belg otrzymał zielone światło do powrotu na wyścigowe trasy. Szybko został włączony do składu na australijskie wyścigi i na pierwszym z nich spisał się bardzo dobrze. Theuns podzielił się wrażeniami na oficjalnej stronie zespołu Trek-Segafredo.

„Cieszę się, że wróciłem. To był bardzo niebezpieczny wyścig, krótki i szybki. Na ostatnich 500 metrach były dwa zakręty i ciężko było się ustawić na dogodnej pozycji. Koledzy z drużyny wykonali świetną robotę – cały czas byli na czele peletonu i trzymali nasz pociąg w ryzach. Bez problemu utrzymywałem się na kołach partnerów. Na ostatnim metrach świetną robotę wykonał Koen De Kort – rozkręcił wysokie tempo i wyprowadził mnie na świetną pozycję. Cały czas „siedziałem na kole” Ewana i Sagana, lecz na ostatnich metrach nie byłem w stanie skutecznie z nimi rywalizować. Cieszę się, że wróciłem do ścigania i ponownie odnalazłem się w peletonie. Rezultat nie jest rewelacyjny  – najważniejsze jednak, że znów poczułem ściganie na ostatnich kilometrach oraz odzyskałem zaufanie drużyny. Następnym moim celem jest dobra postawa na Tour Down Under.”

Belg ma już ustalony program startowy na najbliższe miesiące. Po wizycie na Antypodach, Theuns pojedzie w Tour de Algarve. Sezon brukowy rozpocznie wyścigami Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Brussel-Kuurne, a docelową wiosenną imprezą ma być Paris-Roubaix.

Pomimo powrotu do zawodowego peletonu, rehabilitacja Belga nie jest jeszcze zakończona. Kolarza czeka operacja wyjęcia metalowych płytek stabilizujących kręgosłup – zabieg jest zaplanowany po „Piekle Północy”. Theuns z optymizmem patrzy w przyszłość i liczy na odzyskanie pełnej sprawności.

„W kwietniu lekarze wreszcie wyjmą to „żelastwo” z moich pleców. Normalny człowiek może nosić metalowe płytki do końca życia – ja jestem wyczynowym sportowcem i muszę być stuprocentowo sprawny. Z tego powodu poddam się kolejnej operacji. Liczę jednak, że znowu szybko wrócę do ścigania.”

Poprzedni artykułRichie Porte: „Bardzo chciałbym wygrać Tour Down Under”
Następny artykułCCC Sprandi Polkowice w Giro d’Italia 2017?!
Kolarstwem szosowym fascynuje się od 20 lat, gdy obejrzał w telewizji triumf Bjarne Riisa na Tour de France w 1996 roku. Głównym obszarem jego zainteresowań są zagraniczne wyścigi oraz profesjonalne ekipy zarejestrowane w UCI . Pasjonat wszelkiego rodzaju statystyk kolarskich i ciekawostek związanych z zawodnikami i drużynami. Miłośnik rekreacyjnej jazdy na rowerze i wszystkich rzeczy związanych z Holandią i Belgią.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments