Czysty karbon i waga zaledwie 63 gramów. Tak wygląda produkt włoskiego producenta.
Prototyp C59 ważył dokładnie 59 gramów, ale ostateczna wersja jest o cztery gramy cięższa. Ciekawy jest jednak fakt, że bikeradar, który będzie testować nowy sprzęt zważył siodło i uzyskał wynik 61 gramów.
Wygląd produktu może nieco przerażać. Przy szerokości 128mm i długości 265mm na środku widać dość sporą dziurę, która ma zapewniać idealny przewiew i komfort. Pręty również wykonane są z karbonu najwyższych prób. Oczywiście by zapewnić minimalną wagę dostępny jest jeden wariant kolorystyczny – lakier wpływałby na cenne gramy.
SLR C59 jest jednym z najlżejszych siodełek świata – najbliższe AX-Lightness produkuje Phoenix ważące 65g. Becker z modelem Typen road osiągnął nieprawdopodobne 47g, ale na konstrukcji widnieje sporo ostrzeżeń dotyczących używania jedynie na gładkich drogach.
Selle Italia SLR C59 sprzedawane jest w cenie 449 euro, a więc około 2 tysięcy złotych.
Z tymi dziurami w siodle to mit,bo zadziała zasada matrycy i miękiego stępla i cała aura o zdrowotności się „wyciska”.Ale to jest moje skromne zdanie prostego tłoczarza na tłoczni.
Mam niemal identyczne siodełko Selle Italia też z otworem anatomicznym tyle, ze ważące 100g za które dałem ponad 1500 zł i mi właśnie pękło na nierównym asfalcie pod spodem siodła gdzie łączy się pręt mocowania ze spodem siodełka, więc tak się mają lekkie siodełka do polskich dróg
Bardzo wygodne siodło, jeden mankament. Po pół roku użytkowania C59 pękło (jeżdżone na polskich dziurawych drogach). Pręt mocujący siodło do jażma po prostu pękł w tylnej części tuż przy siodle. 2 tys. poszło…