Fot. kolobnev.com

35-letni Rosjanin Alexander Kolobnev, którego ostatnim pracodawcą była ekipa Gazprom-Rusvelo, ogłosił zakończenie kariery za pośrednictwem swojej strony internetowej. Napisał, że moment ten można porównać do rozstania z dziewczyną. 

W ogłoszonym przed świętami Bożego Narodzenia składzie Gazprom-Rusvelo na 2017 rok, nie znalazło się nazwisko Kolobneva, co pozwoliło przypuszczać, że dwukrotny wicemistrz świata zakończył karierę. Od 2002 roku, kiedy to został profesjonalnym kolarzem, wygrał tylko cztery razy, ale oprócz dwóch srebrnych medali MŚ był także drugi w Liege-Bastogne-Liege 2010, a także dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Rosji.

„Żeby mieć dodatkową energię w końcówkach musisz trenować ciężko, niestrudzenie i przez długi czas. To jest łatwe do osiągnięcia, gdy jesteś na początku swojej kariery, ale gdy twoja kariera trwa już szesnaście lat, cele nie są tak łatwo osiągalne. I to dla mnie jest właśnie ten moment. Oleg Tinkov powiedział mi ostatnio, że muszę przygotować się do życiowej zmiany, do zwyczajnego życia, z czego wkrótce zdam sobie sprawę,” napisał Kolobnev.

Rosjanin nie ukrywa, że jest to dla niego trudny moment, co wyraża za pomocą romantycznych porównań do miłosnych związków oraz metaforycznych opisów starzenia się pięknych i atrakcyjnych kobiet.

„Uczucie, że zastępują ciebie młodzi zawodnicy jest podobne do uczucia, które ma kobieta, gdy widzi mijające ją na ulicy młode i zgrabne dziewczęta. Rozbrat ze sportem jest porównywalny do rozstania się z wyjątkową dla ciebie osobą,” dodał Kolobnev.

Kolobnev jest znany przede wszystkim z umiejętności ścigania się w górzystych wyścigach klasycznych i agresywnych ucieczkach oraz niestety, także z mniej chlubnych rzeczy. Szwajcarska gazeta „L`Illustre” ujawniła, że Alexandre Vinokurov zapłacił Kolobnevowi sto tysięcy euro, by ten dał mu wygrać tę „Staruszkę”, w której Kolobnev był drugi. Vinokurov i Kolobnev mieli być także klientami niesławnego doktora Michele Ferrariego, który odpowiadał za doping Lance`a Armstronga. Obaj jednak ostro zaprzeczali tym oskarżeniom.

Alexander Kolobnev nie ujawnił planów na kolarską emeryturę, ale wskazał, że ma pewne zamiary stworzenia „nowego projektu”.

„Pamiętam słowa Jensa Voigta, który niedawno także przestał się ścigać. Powiedział wówczas: 'Kryzys wieku średniego? Nie mam na to czasu’. Cieszę się, że kończę moją karierę pełen energii. To, czego doświadczyłem uprawiając profesjonalny sport sprawia, że mam teraz pragnienie realizowania się w zwykłym życiu, gdzie mam zamiar wykorzystać zdobytą wiedzę i doświadczenie,” zakończył Rosjanin.

 

Poprzedni artykułSelle Italia SLR C59 – jedno z najlżejszych siodełek świata
Następny artykułRohan Dennis obronił tytuł mistrza Australii w jeździe indywidualnej na czas
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments