Mistrz olimpijski z Rio de Janeiro kontynuuje rehabilitację po złamaniu piszczela w listopadzie. Belg obecnie przebywa na zgrupowaniu drużyny BMC Racing Team w Hiszpanii.
W poprzednim tygodniu Van Avermaet próbował jazdy na trenażerze i spokojnego kręcenia na szosie, a w najbliższych dniach zacznie już trenować z kolegami z drużyny. Kolarz BMC miał ostatnio sporo wolnego czasu, więc udzielił wywiadu belgijskiej telewizji Sporza, w którym opowiedział o swojej kontuzji, rehabilitacji i celach na kolejny rok:
Proces rehabilitacji przebiega bardzo dobrze. Jestem w stanie wykonać lekkie ćwiczenia na siłowni, ale nie spieszę się z powrotem do pełnych obciążeń treningowych. Czuję, że moja forma jeszcze nie osiągnęła maksymalnego pułapu. Wiem też, że na początku sezonu mogę nie być w pełni dyspozycji, ponieważ nie przepracuję całego okresu przygotowawczego. Ta sytuacja może mnie jednak wiele nauczyć. Jeśli w kolejnym sezonie nadal będę osiągać świetne wyniki, to będzie oznaczało, że mogę sobie pozwolić na budowanie formy z mniejszymi obciążeniami.
Van Avermaet twierdzi, że chce jak najszybciej wrócić do ścigania. Planuje rozpocząć sezon od startu w lutowym Omloop Het Nieuwsblad:
Na tym wyścigu chcę się dobrze zaprezentować, ale nie jest to dla mnie priorytet. Do stuprocentowej formy muszę wrócić podczas Milano-San Remo, gdzie będę walczyć o zwycięstwo. Moim głównym celem sezonu jest jednak Ronde van Vlaanderen. O zwycięstwie we „Flandryjskiej Piękności” marzyłem, gdy jeszcze byłem małym dzieckiem. Koniecznie chcę być pierwszy na mecie w Oudenaarde.