Rzecznik organizatora Tour de France – ASO – potwierdził, że wyniki wszystkich kontroli antydopingowych przeprowadzonych w tegorocznym Tour de France są negatywne, co oznacza, że żaden kolarz nie stosował środków dopingowych.
Opinię publiczną niepokoiło, że ASO milczy w sprawie tegorocznych wyników kontroli antydopingowych, podczas gdy organizator hiszpańskiej Vuelty – Unipublic – która odbywa się kilka tygodni po Wielkiej Pętli, ogłosiła wyniki tydzień temu.
„Mogę potwierdzić, że w tym roku nie było żadnych pozytywnych wyników testów dopingowych”, powiedział portalowi CyclingTips rzecznik ASO.
Nie wiadomo, czy niektóre próbki zostaną zachowane, by w przyszłości przetestować je raz jeszcze. Takiemu postępowaniu zielone światło daje Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), by umożliwić wykorzystanie nowych technologii w dziedzinie wykrywania stosowania przez sportowców niedozwolonych substancji wspomagających.
W październiku zeszłego roku Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) poinformowała, że próbki należące do pięciu pierwszych kolarzy Tour de France 2015 zostaną zachowane przez dziesięć lat.
W tym roku ponownym testom poddano materiał pobrany od sportowców biorących udział w igrzyskach olimpijskich w 2008 i 2012 roku.