Michał Kapusta / naszosie.pl

Rzecznik organizatora Tour de France – ASO – potwierdził, że wyniki wszystkich kontroli antydopingowych przeprowadzonych w tegorocznym Tour de France są negatywne, co oznacza, że żaden kolarz nie stosował środków dopingowych.

Opinię publiczną niepokoiło, że ASO milczy w sprawie tegorocznych wyników kontroli antydopingowych, podczas gdy organizator hiszpańskiej Vuelty – Unipublic – która odbywa się kilka tygodni po Wielkiej Pętli, ogłosiła wyniki tydzień temu.

Mogę potwierdzić, że w tym roku nie było żadnych pozytywnych wyników testów dopingowych”, powiedział portalowi CyclingTips rzecznik ASO.

Nie wiadomo, czy niektóre próbki zostaną zachowane, by w przyszłości przetestować je raz jeszcze. Takiemu postępowaniu zielone światło daje Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), by umożliwić wykorzystanie nowych technologii w dziedzinie wykrywania stosowania przez sportowców niedozwolonych substancji wspomagających. 

W październiku zeszłego roku Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) poinformowała, że próbki należące do pięciu pierwszych kolarzy Tour de France 2015 zostaną zachowane przez dziesięć lat.

W tym roku ponownym testom poddano materiał pobrany od sportowców biorących udział w igrzyskach olimpijskich w 2008 i 2012 roku.

Poprzedni artykułDariusz Banaszek: „Pora na profesjonalizm!”
Następny artykułBradley Wiggins nie poniesie żadnej odpowiedzialności za tzw. tajemniczą paczkę
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments