Australijska telewizja ABC News poinformowała, że modelki wręczające nagrody kolarzom startującym w wyścigu Tour Down Under, zostaną zastąpione przez młode kolarki – taką decyzję podjęły władze Australii Południowej.
„Rząd płaci za modelki, finansując jednocześnie pomoc psychologiczną młodym kobietom, które mają problemy z akceptacją swojego ciała”, wyjaśnił Leon Bignell, minister sportu.
W związku z tym władze Australii Południowej postanowiły zrobić coś, co pomoże kreować pozytywny wizerunek kobiet w sporcie.
Korzystanie z usług modelek uczestniczących w kolarskich dekoracjach spotyka się z coraz większym sprzeciwem. W 2015 roku, podczas prezentacji na podium w kobiecym wyścigu Flanders Diamond Tour, wystąpiły panie ubrane tylko w bikini. Kolarka Marijn de Vries nazwała to „całkowitą kompromitacją”.
Podczas dekoracji Tour of Flanders 2013 obecny mistrz świata Peter Sagan złapał jedną z modelek za pośladki, za co później publicznie przeprosił.
Wcale mu się nie dziwię sam bym złapał…..
Najgorzej wypadała konfrontacja wzrostu – rasowa modelka wysoka i na szpilkach a kolarz często (rasowy góral) malutki. On wygrał, ona/one obok podium – a głowy na tej samej wysokości. Dobry pomysł z tymi kolarkami. Trochę się ogarną i w TV wypadną OK – a jeszcze będzie to dla nich nagroda a dla ich kibiców dodatkowa okazja do zobaczenia ich…
U Petera wystąpił naturalny odruch … A z tymi modelkami po blisko 2 metry w szpilkach to już była przesada. Gdy na podium stali „górale”, to speszeni byli prawie wszyscy, tylko nie wspaniali organizatorzy, którzy nie potrafili wyszukać proporcjonalnej do zawodników hostessy. No i fajny pomysł miała ekipa Lang Teamu na wyścigu kobiet, gdy obok dekorowanych zawodniczek stali harnasie. A „buzi, buzi” to miało wtedy sens!