Wczorajsza decyzja organizatorów największych wyścigów nie spodobała się Radzie Zawodowego Kolarstwa (PCC) i nie wejdzie w życie.

Międzynarodowa Unia Kolarska tym samym zablokowała inicjatywę ASO, RCS Sport i Flanders Classics – organizatorów m.in. wszystkich Wielkich Tourów, Mediolan-Sanremo, Paryż-Roubaix czy Ronde van Vlaanderen. Pozostaje jednak „furtka” – UCI informuje o tym, że temat zostanie przedyskutowany w najbliższych miesiącach.

Ponieważ zmniejszenie peletonu mogłoby uderzyć w niektórych partnerów, w tym organizatorów wyścigów, wszelkie zmiany dotyczące wyścigów muszą być zaakceptowane przez PCC. Ten temat był podjęty na ostatnim spotkaniu Rady w listopadzie. Zapadła decyzja o dalszym rozważaniu w najbliższych miesiącach. Nie będzie zmian w sezonie 2017 – czytamy w informacji prasowej.

Decyzja UCI jest dość ryzykowna, zwłaszcza że inicjatywa organizatorów była podparta przepisami UCI, w których możemy przeczytać:

W wyścigach WorldTour liczba startujących kolarzy na drużynę będzie wynosić 9 w Wielkich Tourach i 8 w pozostałych imprezach. W przypadku akceptacji przez Radę Zawodowego Kolarstwa liczba startujących może spaść do 7. Inicjatywa musi być zgłoszona przed 1 stycznia.

W obliczu sporego konfliktu pomiędzy ASO i UCI dotyczącego reformy kolarstwa można się spodziewać szybkiej odpowiedzi od organizatorów Tour de France.

Poprzedni artykuł„W ogniu pytań”: Mateusz Kostański
Następny artykułLachlan Morton – z „żelek” do Dimension Data
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
MGR
MGR

Najlepiej byłoby zmniejszyć liczbę kolarzy w wyścigach zwiększając jednak liczbę kolarzy w każdej grupie do 10. Moglibyśmy mieć nie tak jak teraz 198 z 22 teamów ale na przykład 180 kolarzy z 18 grup (15 lub 16 grup z World Touru i 2 lub 3 z niższej ligi). Dzięki temu drużyny mogłyby skuteczniej atakować, skoro miałoby jednocześnie więcej członków i mniej rywali w peletonie.

MGR
MGR

Jakby co to już prościej niczego tutaj nie zamierzam tłumaczyć, bo jeszcze prościej to po prostu się nie da.

jinx
jinx

mam wrazenie, że efekt byłby niestety dokladnie odwrotny….łatwiej to byłoby kontrolowac grupę niż atakować…wystarczy zobaczyc dominację SKY czy Movistar w tourach ,,,,przeciez oni calymi druzynami chronią lidera i niegdzie się nie wyrywają, a po powstaniu roznicy w GC teamy bez zawodników w szóstce – osemce mają w grunce rzeczy wolną rękę