Fot. Marek Bala / naszosie.pl

W ubiegłym tygodniu w stolicy Kazachstanu odbyło się spotkanie kierownictwa teamu Astana, w trakcie którego podsumowano dopiero co zakończony sezon 2016 i jednocześnie nakreśliło priorytety na wydaje się jeszcze odległy sezon 2017.

Szef ekipy Alexandr Vinokurov podsumował dokonania swoich podopiecznych w bardzo ciepłych słowach, powiedział; „Myślę, że mieliśmy udany sezon, wygraliśmy wielki tour z Vincenzo Nibalim i zanotowaliśmy dużą liczbę zwycięstw w innych wyścigach. Szczególnie przyjemny jest fakt, że siedem zwycięstw zostało odniesionych przez naszych Kazachskich zawodników”.

Sztab ekipy jako główny cel na rok 2017 wyznaczył powtórne zwycięstwo w Giro d’Italia. Po odejściu Vincenzo do Bahrain-Merida kapitanem drużyny będzie wyrastający na niekwestionowanego lidera Fabio Aru. Dla Włocha pochodzącego z Sardynii niewątpliwie będzie to prestiżowe wydarzenie, ponieważ wyścig będzie startował właśnie z jego rodzinnego regionu. Wygrana Aru, który już dwukrotnie stawał na podium Grande Partenza (3 miejsce w 2014 oraz 2 miejsce w 2015), ma być spełnieniem jego marzeń o triumfie w narodowej imprezie. Astana desygnując Fabio Aru na lidera w Corsa Rosa niewątpliwie pragnie powetować niepowodzenie i nadzieje związane z jego tegorocznym występem w Tour de France, zwłaszcza pamiętne odcięcie prądu na trasie do Morzine, gdzie zaprzepaścił szanse na doby wynik.

Kolejnym ważnym celem dla Sardyńczyka będzie Vuelta a Espana, która ponownie ma się okazać dla niego szczęśliwa. Team chciałby powtórzyć sukces swojego zawodnika z 2015 roku, kiedy to w Madrycie świętował swoje pierwsze zwycięstwo w Grand Tourze. Taki kalendarz ma być niewątpliwie kluczem do sukcesu i powtórką triumfów jakie odniósł w sezonie 2015 stając na podium w tych dwóch wielkich tourów.

W Tour de France o zwycięstwo ma powalczyć Jakob Fuglsang, srebrny medalista olimpijski z Rio, który był 7 w klasyfikacji generalnej TdF 2013 oraz Miguel Angel Lopez, 22 letni Kolumbijczyk, który w swojej karierze wygrał już tegoroczna edycję Tour de Suisse i Tour de l’Avenir w 2014. W tej chwili Lopez ma niestety przymusową przerwę w treningach czego powodem jest niedawne złamanie kości piszczelowej w trakcie treningu rodzinnym kraju. Miejmy nadzieje, że nie pokrzyżuje to zbytnio jego planów i będzie mógł w pełni objawić swój talent a przede wszystkim nabrać doświadczenia w trzy tygodniowym wyścigu.

Według Vinokurova nadchodzący rok ma być dla Astana Pro Team rokiem wielu zmian. W trakcie spotkania został zaprezentowany projekt strojów, które w nowym roku wyprodukuje firma Giordana, zastępując dotychczasowego dostawcę MOA. Stroje uzyskają nowoczesny design przy jednoczesnym utrzymaniu dotychczasowych turkusowych barw.

Kolejną bardzo ważna zmianą będzie rozstanie z dotychczasowym dostawca rowerów Specialized i związanie się z kanadyjskim producentem rowerów Argon 18.

Ponadto ogłoszono, że w nowym sezonie zespół będzie liczył 28 zawodników, z czego 9 po raz pierwszy wystąpi w barwach zawodowej ekipy Kazachstanu. Zarząd ekipy rozważa jeszcze włączenie jednego Kazachskiego zawodnika jako „neo-pro”.

Na zakończenie Alexandr Vinokurov podał datę oficjalnej prezentacji zespołu.

„Zdecydowaliśmy się przygotować prezentację na cześć 25-lecia niepodległości naszego kraju w stolicy Kazachstanu, Astanie. Myślę, że jest to bardzo symboliczne, tym bardziej, że zespół nosi jej imię. Tak więc zapraszamy wszystkich do Astany 11 grudnia – przywieziemy tam cały zespół, na pewno będzie to wielkie wydarzenie, zapraszamy! „

Poprzedni artykułOcena drużyn World Tour 2016 – Giant – Alpecin
Następny artykułTo już jest koniec… – cz.5, Jean-Christophe Peraud
Na co dzień pracuje w firmie produkcyjnej i zajmuje się planowaniem transportu. Kolarskiego bakcyla połknął ćwierć wieku temu rozpoczynając kilkuletnią przygodę z kolarstwem szosowym. Mimo długiego rozbratu z rowerem, fascynacja nie minęła, a wręcz przerodziła się w życiową pasje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments