Podczas prezentacji w Londynie ogłoszono, że drużynę Sky przez najbliższe dwa lata będzie ubierać włoska marka Castelli. W spotkaniu na żywo transmitowanym na Facebooku uczestniczyli Michał Kwiatkowski, Luke Rowe, Dave Brailsford i przedstawiciel Castelli Steve Smith.
Team Sky będzie jedyną w peletonie drużyną rangi World Tour, która założy odzież marki Castelli. Specjalnie zaprojektowane stroje stanowią mieszankę brytyjskich oraz włoskich inspiracji projektanckich.
– Castelli to dla nas ktoś więcej niż tylko dostawca strojów, to nasz innowacyjny partner. Ta marka ma długą historię w tworzeniu nowych rozwiązań, jeśli chodzi o kolarskie stroje. Chcemy, aby nasi kolarze mieli jak najlepszą odzież i sprzęt, dlatego też jesteśmy bardzo zadowoleni, że Castelli będzie z nami wspołpracowała – powiedział Dave Brailsford oficjalnej stronie internetowej Sky.
Andrea Peron, czyli człowiek, który odpowiada w marce Castelli za kolarskie stroje, przyznał, że cele i wymagania, jakie postawiła przed nimi drużyna Sky w sprawie odzieży, były dla nich oczywiste.
– Castelli i Team Sky podzielają te same poglądy dotyczące wpływu odzieży na ściganie i celów, jakie ma ona spełniać. W każdym szczególe szzukamy czegoś, co może dać przewagę w aerodynamice czy ochronie przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi itp. – powiedział.
Na koszulkach znajdują się poziome linie, które oznaczają wszystkie zwycięstwa odniesione przez drużynę Sky od początku jej istnienia, czyli od 2010 roku. Te najkrótsze to wygrane etapowe i w wyścigach jednodniowych. Średnie to wyścigi składające się z wielu etapów, przy czym liczbę etapów determinuje długość linii (czym dłuższa, tym dłuższy wyścig). Niebieskie linie to imprezy rangi World Tour, a białe należą do niższych kategorii. Przód koszulki zawiera wszystkie zwycięstwa kolarzy zakontraktowanych na sezon 2017, a wyjątek stanowi zwycięstwo Bradleya Wigginsa w Tour de France 2012, ponieważ mimo że Brytyjczyk nie ściga się już w drużynie Sky, to ze względu na wyjątkową wartość tego wydarzenia, zdecydowano się je upamiętnić.
Michał Kwiatkowski podczas prezentacji mówił niewiele, ponieważ głos należał przede wszystkim do szefa Sky Dave`a Brailsforda, ale dziennikarka telewizji Sky prowadząca prezentację, zapytała Polaka między innymi o to, czy w przyszłym roku raz jeszcze będzie chciał zostać mistrzem świata. – Trasa w Bergen pasuje mi bardziej niż ta w Katarze, no i na pewno nie będzie takiego upału, jak w tym roku – odpowiedział Polak.
Nawet mówić mu nie pozwalają w tym SKY,a co dopiero się ścigać.
Oby zdrowie dopisało, bo ostatnio było cienko. Wspaniale, że powalczył dla Rafała w Rio.
Dobrze, że dziennikarka zauważyła tęczowy pasek na koszulce.