Zabójca ucieczek zdecydował, że czas na poświęcenie się rodzinie i odchodzi z peletonu.
Cheng Ji całą swoją zawodową karierę spędził w barwach Giant-Alpecin (wcześniej Skil-Shimano i Argos-Shimano). Głównie jest znany z dwóch rzeczy – ogromnej pracy, którą potrafił wykonywać na czele peletonu, by zmniejszyć przewagę ucieczki i umożliwić walkę sprinterom oraz… tego, że często był ostatni. W sezonie 2015 został pierwszym kolarzem z Chin, który ukończył wszystkie Wielkie Toury. Jest też pierwszym reprezentantem swojego kraju, który ukończył Tour de France.
To osiągnięcie było postrzegane jako kamień milowy w rozwoju naszej dyscypliny w Chinach. Bycie chińskim, zawodowym kolarzem i uczestniczenie w największych wyścigach świata miało ogromny wpływ na kolarstwo w mojej ojczyźnie. Cieszę się, że odegrałem w tym rolę.
Cheng Ji ma dopiero 29 lat, ale zdecydował się na odejście z peletonu, by poświęcić więcej uwagi rodzinie. Ma też zamiar skupić się na innej ścieżce kariery.
Fizycznie jestem w stanie kontynuować jazdę na najwyższym, europejskim poziomie, ale wraz z wiekiem zmieniły się moje życiowe cele. Chcę się skoncentrować na rodzinie. Niedawno zostałem ojcem i to sprawiło, że zdecydowałem o zakończeniu kariery po tym sezonie i prowadzeniu innego życia w Chinach. Wezmę odpowiedzialność za moich bliskich.
Ostatnim wyścigiem kolarza będzie Tour of Hainan rozgrywany w ojczyźnie Chenga Ji w dniach 22-30 października.