Zwycięzca Tour de France z 2012 roku i pięciokrotny złoty medalista olimpijski, potwierdził, że Tour of Britain był jego ostatnim wyścigiem szosowym w karierze, w którym wziął udział jako kolarz.
Wiggins szosową karierę kolarską na wysokim poziomie zakończył po wyścigu Paryż-Roubaix 2015. Wówczas odszedł z drużyny Sky i niedługo później założył własną drużynę kontynentalną – Team WIGGINS, w barwach której okazjonalnie startował (tak, jak teraz w Tour of Britain), ale jego celem nie było osiąganie dobrych wyników. Chciał przede wszystkim przekazywać doświadczenie młodym kolarzom i bawić się jazdą na rowerze.
Kilkanaście kilogramów cięższy sir Bradley Wiggins miał problemy z utrzymaniem tempa peletonu Tour of Britain, który pokonywał wymagającą trasę. Brytyjczyk ukończył wyścig na sto piątym miejscu i regularnie okupował tyły peletonu.
Dwoma ostatnimi występami „sir Wiggo” będą torowe sześciodniówki – w belgijskiej Gandawie i Londynie. W obu imprezach wystąpi z Markiem Cavendishem, z którym kilka miesięcy temu zdobył mistrzostwo świata w madisonie.
Sześciodniówki tradycyjnie odbywają się zimą. Jako mistrzowie świata chcemy zakończyć sezon w taki właśnie sposób – w historycznej imprezie torowej w Gandawie i przed brytyjską publicznością – powiedział Wiggins tygodnikowi „Cycling Weekly”.
Konkretne zajęcie Brytyjczyka na kolarskiej emeryturze jest na razie nieznane. Ale wiadomo, że wciąż będzie związany z kolarstwem.