Kolarstwo Masters PL

Trzy złote i jeden brązowy medal – znakomity dorobek „mastersów” w austriackim St. Johann!

Impreza organizowana przez World Masters Cycling Federation rozgrywana była w dniach 25-27 sierpnia. Podział kategorii był typowy dla kolarzy Masters – zależnie od wieku. Jako pierwsze do walki stanęły panie w kategoriach Class 1 i 2 oraz panowie Class 7, Class 70-74 i 75-79. Dwie najstarsze kategorie miały do pokonania 40km, a panie i młodsi panowie 76km.

Już pierwszego dnia cieszyliśmy się z tytułu – po trójkowej akcji z Eleną Barbagli (Włochy) i Carolin Dietmann (Niemcy) znakomitym finiszem popisała się Marta Gogolewska. Polka nie dała szans rywalkom i otworzyła mistrzostwa złotym medalem. Czwarta była Agnieszka Rola, piąta Katarzyna Polakowska, a ósma Justyna Kogut. W class 2 nie startowała żadna reprezentantka naszego kraju.

Rang StNr UCI Name Nat. Zeit Differenz
1 116 POL19860704 GOGOLEWSKA MARTA POL 02:09:13
2 115 ITA19830206 BARBAGLI ELENA ITA 02:09:13 00:00:00
3 112 GER19800727 DIETMANN CAROLIN GER 02:09:13 00:00:00
4 114 POL19830822 ROLA AGNIESZKA POL 02:11:26 00:02:13
5 110 POL19810624 POLAKOWSKA KATARZYNA POL 02:11:26 00:02:13
8 111 POL19840328 KOGUT JUSTYNA POL 02:11:26 00:02:13

 

Równolegle z paniami jechali panowie w wieku 65 i starsi. W kategorii Class 7 (roczniki 1947-1951) najszybszy był Igor Moskalev z Rosji, a na podium znaleźli się jeszcze Georges Pelle (Francja) i Andre Petipas (Francja). Polacy finiszowali w dalszych grupach – Jerzy Rogalski był najszybszy z peletonu i zajął 11 miejsce, Grzegorz Fajkowski był 13, Zbigniew Szczęsny 30, Jerzy Drzewiecki 36, Longin Kusal 41, a Jan Nadolny 44.

Rang StNr UCI Name Nat. Zeit Differenz
1 24 RUS19500603 IGOR MOSKALEV RUS 01:58:44
2 29 FRA19510102 PELLE GEORGES FRA 01:59:45 00:01:01
3 35 FRA19480225 PETIPAS ANDRE FRA 01:59:45 00:01:01
4 48 SVK19500504 LONGAUER LADISLAV SVK 01:59:45 00:01:01
5 49 GER19510607 GRUEBEL ROLAND GER 01:59:45 00:01:01
11 26 POL19500403 ROGALSKI JERZY POL 02:01:26 00:02:42
13 68 POL19480818 FAJKOWSKI GRZEGORZ POL 02:01:26 00:02:42
30 63 POL19490121 SZCESNY ZBIGNIEW POL 02:01:26 00:02:42
36 71 POL19490321 DRZEWIECKI JERZY POL 02:07:52 00:09:08
41 64 POL19501120 KUSAL LONGIN POL 02:15:22 00:16:38
44 1 POL19500530 NADOLNY JAN POL 02:15:22 00:16:38

 

Blisko zdobycia drugiego medalu dla Polski był Zbigniew Bielski w Class 70-74 (roczniki 1942-46). Złoto trafiło do Belga Mathieu Merckena, a emocjonujący finisz z peletonu rozstrzygnął o srebrnym i brązowym medalu. Najlepsi byli Ekkehard Heinicke z Niemiec i Jose Antonio Lurgain Sagarzazu z Hiszpanii. Tuż za medalową pozycją ukończył wyścig właśnie Zbigniew Bielski. Siódmy był Edmund Grabowski, a 29. Wielisław Szymański.

Rang StNr UCI Name Nat. Zeit Differenz
1 337 BEL19430521 MERCKEN MATHIEU BEL 01:06:00
2 368 GER19450827 HEINICKE EKKEHARD GER 01:06:32 00:00:32
3 385 ESP19440809 LURGAIN SAGARZAZU JOSE ANTONIO ESP 01:06:32 00:00:32
4 382 POL19460821 BIELSKI ZBIGNIEW POL 01:06:32 00:00:32
5 353 GER19431108 SCHEER REINHARD GER 01:06:32 00:00:32
7 381 POL19430119 GRABOWSKI EDMUND POL 01:06:32 00:00:32
29 380 POL19430621 SZYMANSKI WIELISLAW POL 01:09:20 00:03:20

 

W kategorii Class 75-79 nie mieliśmy reprezentanta Polski.

Drugiego dnia w szranki stanęły kobiety w kategoriach 50-59 lat i 60+ oraz mężczyźni Class 4, 5, 6 i Class 80. Dystanse się nie zmieniły – starsze kategorie miały do przejechania 40km, a młodsze 76km.

Podobnie jak dzień wcześniej mieliśmy powody do radości. W wyścigu kategorii Class 5 (roczniki 1957-1961) na metę odjechała para Janeliunas Saulius z Litwy i Artur Spławski z Polski. Na finiszu lepszy był Polak i zdobył już drugi tytuł dla naszej reprezentacji na tych mistrzostwach! Szósty był Dariusz Leduchowski, siódmy Leszek Ergang, 20. Mirosław Mazurowski, 27. Waldemar Deleżyński, a 39. Wojciech Bartolewski.

Rang StNr UCI Name Nat. Zeit Differenz
1 59 POL19600204 SPLAWSKI ARTUR POL 01:52:57
2 60 LTU19600806 SAULIUS JANELIUNAS LTU 01:52:57 00:00:00
3 55 GER19570504 FRANIAK CHRISTOPH GER 01:53:15 00:00:18
4 51 ESP19600327 MEOQUI GALARREGUI FRANCISCO ESP 01:53:19 00:00:22
5 68 FRA19580706 BOUGOVIN JEAN-CLAUDE FRA 01:53:19 00:00:22
6 56 POL19611202 LEDUCHOWSKI DARIUZ POL 01:53:29 00:00:32
7 48 POL19611117 ERGANG LESZEK POL 01:53:29 00:00:32
20 54 POL19600409 MAZUROWSKI MIROSLAW POL 01:53:42 00:00:45
27 65 POL19600929 DELEZYNSKI WALDEMAR POL 01:53:42 00:00:45
39 53 POL19600703 BARTOLEWSKI WOJCIECH POL 01:53:42 00:00:45

 

W wyścigu Class 4 niestety nie udało się uzyskać kolejnych medali. Ponownie o tytuł walczyła ucieczka, a najlepszy był Edwin Ophof (Holandia). Drugie miejsce dla Włocha Valtera Basili, a trzecie dla Maika Beer z Niemiec. Najlepszym Polakiem był Piotr Pawłowski – szósta lokata. Jerzy Rosik był 18., Dariusz Szulgo 22., Adam Kowalow 31., a Piotr Siebert 45.

Rang StNr UCI Name Nat. Zeit Differenz
1 128 NED19641005 OPHOF EDWIN NED 01:49:57
2 131 ITA19640607 BASILI VALTER ITA 01:49:57 00:00:00
3 159 GER19641018 BEER MAIK GER 01:49:59 00:00:02
4 104 GER19621124 MAIER PETER GER 01:51:10 00:01:13
5 161 BEL19620628 CORTOOS JAN BEL 01:51:10 00:01:13
6 157 POL19660427 PAWLOWSKI PIOTR POL 01:51:14 00:01:17
18 152 POL19650706 ROSIK JERZY POL 01:51:14 00:01:17
22 154 POL19641018 SZULGO DARIUSZ POL 01:51:14 00:01:17
31 155 POL19650521 KOWALOW ADAM POL 01:15:45 23:25:48
45 151 POL19650317 SIEBERT PIOTR POL 02:10:28 00:20:31

 

W kategorii Class 6 (roczniki 1952-56) naszym reprezentantom również nie udało się nawiązać do medalowych sukcesów kolegów i koleżanek. Podium zapełnili Bert Bakker (Holandia), Riccardo Tarlao (Włochy) i rodak mistrza Barend Verhagen. Najlepszym biało-czerwonym był Lechosław Michalak – 26. Franciszek Jowik i Stanisław Albrecht zajęli 44 i 45 miejsca.

Rang StNr UCI Name Nat. Zeit Differenz
1 216 NED19541127 BAKKER BERT NED 01:54:28
2 251 ITA19560730 TARLAO RICCARDO ITA 01:55:15 00:00:47
3 233 NED19540516 VERHAGEN BAREND NED 01:55:15 00:00:47
4 206 HUN19520713 NAGY ATTILA HUN 01:55:19 00:00:51
5 203 NED19520408 ROEMERMAN JAC NED 01:55:31 00:01:03
26 254 POL19560922 MICHALAK LECHOSLAW POL 01:59:39 00:05:11
44 201 POL19530221 JOWIK FRANCISZEK POL 02:11:42 00:17:14
45 202 POL19551020 ALBRECHT STANISLAW POL 02:16:49 00:22:21

 

W kategorii 80+ mężczyzn nie mieliśmy swoich reprezentantów, ale warto wspomnieć, że seniorzy przejechali 40km w znakomitym tempie. Zwycięzca, Francuz Jean Jarrousse uzyskał czas 1:10:38, co oznacza średnią ponad 34km/h! Wśród pań nie mieliśmy reprezentantek naszego kraju.

Ostatniego dnia zmagań do pokonania był najdłuższy dystans – 112km. Na starcie stanęły cztery kategorie – juniorzy, Class 1 (1977-86), Class 2 (1972-76) i Class 3 (1967-71). Wśród juniorów nie mieliśmy żadnego reprezentanta, ale już pierwsza klasa była pięknym występem Polaków. Kolejny już raz o wygraną walczyła ucieczka. Tym razem znaleźli się w niej dwaj kolarze – Daniel Chądzyński i Matthias Baeumer z Niemiec. Finisz to zupełna dominacja Polaka i trzeci już złoty medal dla naszej reprezentacji. Po 50 sekundach cieszyliśmy się jeszcze bardziej – trzyosobową grupkę przyprowadził Sławomir Spławski i zdobył brąz! Trzeci z biało-czerwonych, Sebastian Rubin, zajął piątą lokatę.

Rang StNr UCI Name Nat. Zeit Differenz
1 368 POL19770905 CHADZYNSKI DANIEL POL 02:47:17
2 358 GER19800529 BAEUMER MATTHIAS GER 02:47:19 00:00:02
3 371 POL19840703 SPLAWSKI SLAWOMIR POL 02:48:08 00:00:51
4 359 RUS19831230 LAZAREV SERGEY RUS 02:48:08 00:00:51
5 367 POL19770619 RUBIN SEBASTIAN POL 02:48:08 00:00:51

 

Class 2 to popis zawodników z Niemiec, którzy w pięciu znaleźli się w czołowej siódemce. Ich mocną jazdę „zepsuł” jednak Belg Kenneth Mercken – samotna ucieczka i złoty medal. Srebro i brąz w rękach Niemców – Michel Kopf i Andreas Feistel. Najlepsi Polacy przyjechali w peletonie – Dariusz Woźniak był 8., Piotr Szafraniec 9., Arkadiusz Posmyk 11., Artur Boratyn 20., Łukasz Zakielarz 22., a Tomasz Łabędź 24.

Rang StNr UCI Name Nat. Zeit Differenz
1 169 BEL19760824 MERCKEN KENNETH BEL 02:49:59
2 174 GER19760504 KOPF MICHEL GER 02:50:05 00:00:06
3 146 GER19720621 FEISTEL ANDREAS GER 02:50:23 00:00:24
4 156 ARG19740720 LOPEZ GERMAN ARG 02:50:51 00:00:52
5 133 GER19740527 WEBER JAN GER 02:53:08 00:03:09
8 149 POL19740912 WOZNIAK DARIUSZ POL 02:54:53 00:04:54
9 140 POL19720327 SZAFRANIEC PIOTR POL 02:54:53 00:04:54
11 167 POL19740302 POSMYK ARKADIUZ POL 02:54:53 00:04:54
20 168 POL19730519 BORATYN ARTUR POL 02:55:57 00:05:58
22 172 POL19740815 ZAKIELARZ LUKASZ POL 03:02:40 00:12:41
24 166 POL19740205 LABEDZ TOMASZ POL 03:05:16 00:15:17

 

Class 3 to również popis Niemców. Złoto odebrał im Amerykanin Scottie Weiss, ale kolejne trzy lokaty trafiły już do naszych zachodnich sąsiadów – srebro dla Alexandra Bauera, brąz dla Michaela Scheafera. Robert Bondaryk zajął piąte miejsce, a Adrian Jach szóste. Paweł Rychlicki był dziesiąty.

Rang StNr UCI Name Nat. Zeit Differenz
1 263 USA19710809 WEISS SCOTTIE USA 02:45:17
2 287 GER19681004 BAUER ALEXANDER GER 02:45:17 00:00:00
3 264 GER19670219 SCHAEFER MICHAEL GER 02:45:17 00:00:00
4 295 GER19690329 SWASSEK MARKUS GER 02:45:28 00:00:11
5 286 POL19670927 BONDARYK ROBERT POL 02:45:28 00:00:11
6 291 POL19710224 JACH ADRIAN POL 02:51:44 00:06:27
10 289 POL19710602 RYCHLICKI PAWEL POL 02:52:58 00:07:41

 

W sumie reprezentanci Polski zdobyli cztery medale i aż siedemnaście razy meldowali się w czołowych dziesiątkach. Gratulacje!

Mistrzostwa świata Masters organizowane przez UCI odbędą się w dniach 1-4 września w Perth, Australia.

Poprzedni artykułBartosz Huzarski nie jedzie już w hiszpańskiej Vuelcie
Następny artykułVuelta a España: Nairo Quintana bierze pełną pulę na Lagos de Covadonga!
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
TomekJ
TomekJ

Ale to nie były mistrzostwa świata! Przecież mistrz świata dostaje medal i tęczową koszulkę w której może jeździć do kolejnych mistrzostw a nie puchar 😉

Piotr
Piotr

Były zarówno koszulki, jak i medale, oraz puchar. Ale fakt, federacji WMCF, nie UCI, które odbywają się w Perth w Australii

Krystian
Krystian

W tym roku Mistrzostwa Świata Masters sygnowane przez UCI – Międzynarodową Unię Kolarską odbędą się w Australii w Perth
UCI zabrało St. Johan championat już parę lat temu … od tej pory robią sobie oni własne mistrzostwa świata w których frekwencja jest co najmniej wstydliwa … (chyba, że 20 do 30 osób w kat. wiekowej to dobry wynik na MP zbiera się więcej u 60-latków)

Andrzej
Andrzej

He he he
Mistrzostwa świata masters UCI dopiero będą za tydzień w Australii
https://www.granfondoworldchampsperth.com.au

Tak samo jak Gorskie mistrzostwa Polski amatorów to nie Gorskie Mistrzostwa Polski Masters bo te dopiero będą w Szaflarach 10-11.09

TomekJ
TomekJ

Podsumowując jakie mistrzostwa tacy mistrzowie 😉 Skoro to były MŚ „WMCF” jakkolwiek by tłumaczyć ten skrót to znaczy, że ci mistrzowie mogą się nazywać mistrzami i śmigać w koszulach mistrzowskich tylko na imprezach organizowanych przez „WMCF”, czyli gdzie? 😉 Z ciekawości pooglądałem sobie profile facebookowe naszych mistrzów masters „WMCF” to jest to po prostu żałosne! Praktycznie nikt nie dopisuje, że były to mistrzostwa „WMCF” 😉 może znajomi się nie skapują OCB i będzie fejm 😀 haha W tym miejscu wychodzi klasa pani Marty, która jasno napisała w jakim wyścigu wygrała, dla niej należą się prawdziwe brawa!
BTW dziwię się, że tak duża firma jak Romet łakomi się na tytuł w lewych mistrzostwach masters ;). Mistrzostwo dla mistrzostwa chyba tylko 😉

Nonuci
Nonuci

Są to od lat rozgrywane na tej samej trasie wyścigi w Austrii tylko dla mastersów. Kiedyś odbywało się to pod egidą UCI ale odkąd mastersi nic dla UCI nie znaczą organizator postanowił kontynuować organizacje imprezy jako WMCF. Wszyscy wiedzą że są to mistrzostwa i to wystarczy. W boksie też masz kilka federacji WBA , WBF i możesz zostać mistrzem każdej z nich. Akurat tym którzy wygrali się należy np. Artur Spławski był już tam wice mistrzem za czasów UCI, ten kto zna wie że to topowy masters w kraju.
Pozdrowienia

dynatek
dynatek

Tomek jak czytam twoje wypociny to mam wrażenie że z rowerem nie masz nic wspólnego.Może wypadałoby pogratulować sukcesów a nie wypisywać bzdury {jakie mistrzostwa tacy mistrzowie}Może byś się tam wybrał i przejechał tą trasę w takim czasie jak oni a potem krytykuj .Wybiliby ci kolarstwo z głowy na długie lata.Wiem co piszę bo sześć lat temu tam startowałem .Żal dupę ściska? po co być dumnym lepiej gości zgnoić.Polska mentalność.Dla mnie są to Mistrzostwa Świata i nie ważne kto to firmuje a jak chcesz możesz wystartować w Australii

TomekJ
TomekJ

Przepraszam jeśli kogoś uraziłem. I gratuluję też wyników bo to niewątpliwie był to wymagający wyścig na zagranicznym poziomie, tego się nie da ukryć. Wypociny piszę jako osoba postronna, link do naszosie.pl pojawił mi się przypadkiem na facebooku bo widocznie ktoś ze znajomych polubił lub udostępnił, mniejsza z tym. Teraz jeżdżę sobie enduro ze znajomkami dla przyjemności a kiedyś w zamierzchłych czasach ścigałem się w XC. Bez większych wyników, ale to było dawno temu. Stąd może mam takie a nie inne zdanie na temat tych mistrzostw „świata”. Gdy siedziałem w ściganiu mistrzem w XC był Brentjens. Jeden zawodnik, prawdziwa gwiazda, którą wszyscy uwielbiali. Tytuł i chwała była przyznawana jednemu najlepszemu i tylko jednemu – tak jest w elicie, kolarstwo to kolarstwo a nie boks 😉 haha Co, roku mistrzostwa były i są organizowane w różnych miejscach i na różnych trasach, żeby każdy bez względu na prefernecje miał szansę na tytuł – jak nie w tym to w kolejnym roku – chyba taka jest idea mistrzostw świata i tak jest sprawiedliwie? Czy może jednak mają być organizowane do końca świata tylko w jednym miejscu i tylko na jednej trasie? Może za cztery lata znów igrzyska w Rio? Nie każdy mógł i może zostać mistrzem świata. W kategorii masters widocznie jest inaczej teraz. Inna mentalność. Nie chodzi o przyjemność tylko o tytuł mistrzowski i jest spina. Na zewnątrz wygląda tak jakby zawodnicy próbowali na siłę spełnić swoje niespełnione marzenia ;). Mistrzostwo świata obojątne czy zdobyte na wyścigu rangi mistrzostw świata czy nie. Trochę mnie śmieszy więc np gościu, (nie wątpię, że jest bardzo mocny bo na takiego wygląda), który wygrywa mistrzostwa „świata” w Austrii, wrzuca sobie na facebooku zdjęcia że jest mistrzem świata i stoi w koszulce na której nawet nie ma napisane, że jest mistrzem świata ;). No ale tak jak napisał ktoś powyżej: „wszyscy wiedzą, że jest mistrzem świata i to wystarczy” 😉 Można drążyć teraz temat, który mistrz świata jest bardziej prestiżowy, ten z Austrii czy z Australii. Poza tym nie da się ukryć, że im więcej mistrzów tym mniejszy prestiż tytuły….. Więc mastersi sami podważają swój autorytet sportowy. Pozdrowienia!

Daniel
Daniel

Szanowni Komentujący,
przychylam się do opinii, że to żałosne i smutne..aby samemu tytułować się Mistrzem Świata. Pan Daniel już wykonał sobie koszulkę i objeżdża w niej Polskę dookoła Sochaczewa.. Jezu, to moralna masakra i zwykłe bałwochwalstwo!! I żal mi dupy nie ściska bo to jak zauważono słusznie, dobrzy zawodnicy. Brakło tylko skromności i wyczucia.
Trenujcie zdrowo!!!

yorg
yorg

W St.Johann,od dawien dawna odbywają się wyścigi kolarskie, o tzw.Puchar Świata.