Fot. Szymon Gruchalski

Tegoroczna edycja wyścigu Cyklo Gdynia będzie już czwartą kolejną imprezą organizowaną pod tą
marką. 

plakat-akutal-22_08

 

To największy i najważniejszy wyścig z serii Cyklo i jednocześnie podsumowanie szosowego sezonu w zawodach organizowanych przez Trójmiejskie Stowarzyszenie Rowerowe. Po dynamicznym CykloSopot i szybkim Cyklo Gniewino przyjdzie czas na najbardziej klasyczny z nich – Cyklo Gdynia.

Zarówno charakterystyka trasy jak i sceneria od startu do mety nadają mu wyjątkowy charakter
wydarzenia najwyższej rangi dla każdego kolarza amatora. Jak co roku – każdy uczestnik może
także liczyć na profesjonalne zabezpieczenie trasy, co w połączeniu z wysokiej jakości nawierzchnią
dróg daje szansę na posmakowanie prawdziwego ścigania.

Jest to też wyścig najbardziej prestiżowy, z wyjątkową oprawą. Miasteczko zawodów, linia startu
oraz meta umiejscowione są w najbardziej charakterystycznym miejscu miasta – na Skwerze
Kościuszki. Organizacja wyścigu z przejazdem przez centrum miasta oraz „zaanektowaniem” na
cały dzień „pocztówkowej” lokalizacji w Gdyni możliwa jest dzięki wsparciu Miasta Gdynia oraz
Gdyńskiego Centrum Sportu.

Impreza ma już swoją renomę, a także grono zagorzałych zwolenników i uczestników. Jak co roku,
także i teraz liczymy na rekordową frekwencję. Ponownie do wyboru dwa dystanse, „sprinterski”
40 km oraz – dla osób z bardziej zaprawioną w bojach „nogą” – 125 km.

Trasa

40km

Trasa dystansu 40 km po starcie ze Skweru skręca na północ, pozwalając uczestnikom poznać
zarówno bliskie portu bardziej industrialne oblicze Gdyni (widok na dźwigi i suwnice z Estakady
Kwiatkowskiego) by zaraz potem – przy wjeździe do dzielnicy Obłuże – postawić ich wobec
największej przeszkody na trasie, czyli słynnego podjazdu ulicą Kontradmirała Xawerego
Czernickiego. Tam na zawodników czekają prawdziwe serpentyny i całkiem spore stromizny do
pokonania. Podjazd ten nie wytrzymuje porównania z 21 zakrętami na Alpe dHuez, ale ze swoimi
1.6 km długości i nieco mylącą średnią 4% też wymaga chwili solidnego wysiłku:)
Dalsza cześć trasy wiedzie pętlą przez pobliskie miejscowości już bez przerwy lekko w dół. Jak to w
pobliżu morza często bywa, na otwartych przestrzeniach swoje warunki potrafi podyktować wiatr,
szybko przekonując kolarzy do współpracy w grupach.

Mapa i profil > TUTAJ

125km

Trasa dystansu 125 km wiedzie w zupełnie inną stronę i jest to piękna pętla po drogach
kaszubskich gmin sąsiadujących z Gdynią. Dość szybko peleton „porządkuje się” na podjeździe do
dzielnicy Witomino, by potem opuścić granice miasta i z Koleczkowa wykonać ogromną pętlę
wśród fantastycznych krajobrazów. Zwracamy uwagę, że nie należy spodziewać się „wczasów”, kto
zna Gdynię i jej okolice wie, że to teren zróżnicowany. Malownicze pagórki będą się jeden po
drugim „odkładały” w nogach, by przygotować zawodników do kluczowej selekcji na podjeździe
pod Nowy Dwór Wejherowski. Dwa „schodki” z jednym wypłaszczeniem pośrodku dają nam 1.9
km i 5%, choć w końcowej fazie nachylenie sięga 12%. Stąd do mety pozostaje ok. 30 km, a sama
końcówka to już pęd w dół, ponownie nad samą Zatokę i na Skwer Kościuszki.

Mapa i profil > TUTAJ

Uczestnicy

Uczestnikami Cyklo Gdynia mogą być osoby o bardzo zróżnicowanym poziomie przygotowania.
Trasa 40 km jest – poza jednym podjazdem – bardzo łagodna i mogą się z nią mierzyć także osoby
nie co dzień pokonujące takie dystanse na rowerze. Nie ma też przeszkód, aby startować na
innych rowerach niż szosowe. Zdecydowana większość uczestników nie startuje dla konkretnego
wyniku, a ich największym rywalem są oni sami i ich słabości. Można liczyć na fajną przygodę, a na
trasie panuje atmosfera współpracy, a nie współzawodnictwa.

Dystans 125 km, także ze względu na wartość całkowitego wzniesienia terenu wynoszącą słuszne
1323 metry – oczywiście w górę; – jest już dedykowany osobom o dobrym przygotowaniu. Także i
na tym dystansie nikt nie popędza maruderów, ale trzeba mieć świadomość, że gdy pierwszy raz
poczujemy wyraźny wzrost tętna na podjeździe ulicą Małokacką, to do mety pozostanie jeszcze
prawie 120 km.

Nie zabraknie też atrakcji dla dzieci. Wraz z PGNiG przygotowane zostaną wyścigi dla
najmłodszych, ale na wszystkie szczegóły musimy jeszcze poczekać.

Zapisy do Cyklo Gdynia już się rozpoczęły. Każdy chętny może zarejestrować się za pośrednictwem
serwisu: elektronicznezapisy.pl

Wszystkie informacje na temat wyścigu na stronie: cyklo.info.pl/cyklo-gdynia/

Sponsorzy

Także w tym roku imprezę wsparli znamienici sponsorzy. Poza stałym wsparciem Nexus
Consultants, do organizacji imprezy przyczyniły się firmy Rockfin, Target, ASE, SI Consluting i SI Ecommerce
oraz Vistal Offshore.

Kluczową rolę dla Cyklo Gdynia odgrywają wspomniani już partnerzy, czyli Miasto Gdynia i
Gdyńskie Centrum Sportu. Wyścig odbywa się także pod patronatem Marszałka Województwa
Pomorskiego, Mieczysława Struka.

Elita

W roku 2016 nie odbędzie się wyścig Elity. Zawodowcy z powodzeniem ścigali się w ostatnich
latach w Gdyni na łączonej trasie o długości 165 km. Profil trasy i przebieg zawodów pokazały
potencjał do rozwoju imprezy, a organizatorzy zadbali nawet o wpisanie jej do kalendarza UCI.
Celem stał się więc postęp, wykonanie kolejnego kroku na ścieżce rozwoju. Aby było to możliwe,
każdy organizator musi mieć możliwość dysponowania odpowiednim budżetem. W tym roku nie
było to możliwe, dlatego trzeba było wybierać. Z oczywistych względów Trójmiejskie
Stowarzyszenie Rowerowe postanowiło skupić się na wyścigach amatorów, okresowo tutaj
przenosząc całość swoich ambicji ugruntowania pozycji najważniejszego wydarzenia kolarskiego
na Pomorzu w amatorskim kalendarzu.

Olbrzymim wysiłkiem było także łączenie wyścigów amatorskich i Elity tego samego dnia, dlatego
nie jest wykluczone, że gdy Cyklo Gdynia dla zawodowców powróci, to będzie rozgrywany już w
innym terminie.

Informacja prasowa

Poprzedni artykułRio 2016: Ślubowanie olimpijskie i klątwa chorążego
Następny artykułFrank Schleck kończy karierę
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments