Duńczyk powraca z nową grupą – Team Virtu Pro – Veloconcept, znaną wcześniej pod nazwą Team Trefor. Nowy projekt powstaje we współpracy z wieloletnim partnerem biznesowym Riiisa – Larsem Seier Christensenem.

Wiele mówiło się o powrocie Bjarne Riisa do kolarstwa, łączono go także z projektem z Bahrajnu, ale ostatecznie postanowił zacząć od podstaw na bazie grupy kontynentalnej. Według długofalowego planu team ma być zapleczem dla ekipy World Tour.

„Wszystko wydarzyło się dość szybko. Grupa już istniała ai działała. Oczywiście miałem swoje powiązania z duńskim kolarstwem, mój syn tu jeździ, ale skontaktowano się ze mną, że ich sponsor kończy współpracę po tym sezonie i zapytano czy nie chciałbym wspomóc. Rozmawiałem z Larsem, odbyliśmy kilka spotkań i pomyśleliśmy „zróbmy to!”. Patrzymy z optymizmem w przyszłość tego projektu.”

-opowiada Riis portalowi Cyclingnews.

Kilka miesięcy temu Duńczyk powiedział, że chce wrócić do kolarstwa, ale do takiego projektu, który będzie odpowiadać jego ambicjom. Mówiło się, że Riis utworzy nową grupę na szczeblu World Tour, ale wygląda na to, że cały plan ruszy od pracy od podstaw, mając na uwadze rozwój młodych kolarzy którzy staną się zapleczem grupy w najwyższej kategorii.

„To bardzo sensowne rozwiązanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę nasz projekt biznesowy. Dzięki naszym koneksjom będzie to dobry punkt wyjścia. Chcemy pomóc młodym duńskim kolarzom przejść do wielkiej grupy, którą mamy nadzieje kiedyś mieć.

Na tę chwilę to grupa kontynentalna i na tym poziomie chcemy pozostać, ewentualnie coś poprawić. Chcielibyśmy dodać kilku zawodników, wzmocnić trochę skład i powiększyć budżet. Czy przeskoczymy do dywizji Pro Continental? Nie jestem pewien. To poważny projekt, chcemy mieć wielką grupę z dobrym zapleczem. To mały krok naprzód, a naszym celem jest World Tour. Obecna ekipa to część naszej drogi do celu.”

-podsumowuje Riis.

Źródło: cyclingnews.com

Poprzedni artykułJarlinson Pantano zastąpi Quintanę w Igrzyskach Olimpijskich
Następny artykułRaj harcowników, niemoc liderów i dwie twarze Majki – podsumowujemy Tour de France 2016
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Slaw
Slaw

Jesli Armstonga wyrzucono ze swiata kolarstwa na zawsze to powstaje pytanie dlaczego inni dopersi wciaz sa w nim aktywni . Jak wiadomo Riis jest jednym z nich .
To jest obluda UCI , brak jasnosci i uklady , polityka i kasa , tylko .