Szymon Gruchalski / Tour de Pologne

Fatalna pogoda i ciężka trasa sprawiły, że sobotni etap był jednym z najtrudniejszych w historii kolarstwa. Czy historia powtórzy się na królewskim odcinku Tour de Pologne?

Piąty etap 73. Tour de Pologne przewrócił wszystko – deszcz, niska temperatura, duże przewyższenia i jeszcze większy dystans sprawiły, że na mecie zameldowało się zaledwie stu kolarzy, większość z ogromnymi stratami do zwycięzcy Tima Wellensa (Lotto-Soudal). Najlepszym Polakiem był bardzo aktywny Paweł Cieślik (VERVA Activejet).

Niedziela jest dniem etapu w Bukowinie Tatrzańskiej ze słynnym już Gliczarowem. Początkowo organizatorzy planowali rozegrać tutaj pięć pętli po 38.9km ale w związku z pogodą zdecydowali się na skrócenie trasy o dwie rundy. W sumie mamy więc 116.7km ścigania, na których czeka sześć premii górskich pierwszej i trzy drugiej kategorii.

etap

Premie górskie został usytuowane na Zębie (4.5km ze średnim nachyleniem 6% i maksymalnym 11.4%), Gliczarowie (Ściana Bukovina – 5.5km ze średnim nachyleniem 6.3%, maksymalnym 22%) oraz Wierchu Rusińskim (11.4km ze średnim nachyleniem 2.4%). Meta również znajduje się na podjeździe w Bukowinie Tatrzańskiej (5km ze średnim nachyleniem 4.5%, maksymalnym 11.5%). Suma przewyższeń – 2214m.

profil

Ciężko jest napisać coś o faworytach… Pogoda może sprawić, że niektórych „poniesie”, a innym „odetnie prąd”. Do tego niebezpieczne zjazdy, szczęście lub pech. Tim Wellens (Lotto-Soudal) wydaje się być poza zasięgiem, ale bardzo mocna ekipa Belga może odpuścić ucieczkę i pilnować klasyfikacji generalnej. Może Polacy? Ambicja z pewnością pomoże Michałowi Kwiatkowskiemu (Team Sky), Pawłowi Cieślikowi (VERVA Activejet) i Maciejowi Paterskiemu (CCC Sprandi Polkowice). Z pewnością będziemy świadkami wielkich emocji.

Poprzedni artykułThüringen Rundfahrt der Frauen: Zabelinskaya z etapem i koszulką liderki
Następny artykułDookoła gołębnika – zapowiedź 15. etapu Tour de France 2016
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Ela
Ela

Przykro mi to pisać, bo szanuję Pana Czesława Langa ale proponuję , aby zanurzył swoje ciało w wodzie o temp 10 stopni, ubrany w kurteczkę i spodenki, a potem włączył stoper. Pierwsze minuty można wytrzymać, ale z każdą minutą będzie gorzej, o godzinie nie wspomnę. Liczy się nie tyle temperatura czy wilgotność ( można przecież wytrzymać w kriokomorze lub przeręblu), ale czas ekspozycji na zimno. Ten był wczoraj o wiele za długi, wystarczyło zapoznać się z prognozą pogody i skrócić i tak bezsensownie długi i nudny etap o 50 km. Dla sportowej rywalizacji byłoby to z korzyścią, bo to nie są zawody morsów tylko kolarstwo. Ale to tego trzeba mieć 2 cechy , których zabrakło- odpowiednią wiedzę i trochę pokory- tych zabrakło.