W Warszawie, na Służewcu, na terenie Wyścigów Konnych zainaugurowano serię szosowych wyścigów „Kolarskie Czwartki”. Pierwsza edycja tego cyklu to walka z czasem.
63 osoby stanęły na starcie jazdy indywidualnej na czas, pierwszej edycji Kolarskich Czwartków 2016. Ośmioro najmłodszych uczestników ścigało się na dystansie 2 rund (około 4700 m), a pozostali do przejechania mieli 4 okrążenia, czyli ok. 9400 metrów.
Przez długi czas najlepszym czasem mógł pochwalić się Łukasz Pierzynowski (Ośka Warszawa), który startował jako jeden z pierwszych zawodników i uzyskał wynik 13:09. Wśród kobiet złudzeń po swoim występie nie pozostawiła Agnieszka Sikora (ActiveJet Team), która z czasem 14:09 wysłała paniom wyraźny sygnał, że tego dnia najwyższy stopień podium będzie należał do niej.
Sytuacja wśród panów zmieniła się mniej więcej w połowie rywalizacji, kiedy na pozycję lidera wskoczył Grzegorz Golonko (Velo Art Cycling Club), który startował w jednej grupie z Krzysztofem Jarzyną (Team Danielo) i obaj wyprzedzili Łukasza, kolejno o 10 i 3 sekundy. Na zwycięzcę przyszło nam jednak poczekać niemal do samego końca, ponieważ w ostatniej grupie startował Paweł Czarnecki z KK Żoliber. Stały bywalec Kolarskich Czwartków okazał się tego dnia najszybszy na trasie wykręcając czas 12:48.
Drugie miejsce na podium kobiet wywalczyła Magdalena Chmielewska z WKK Warszawa, trzecia była Monika Wójtowicz (Team Obst Chełm).
Najlepsze czasy na dystansie 2 okrążeń uzyskali Julian Kot (07:29) oraz Katarzyna Średnicka (08:20) z ekipy NOSiR BDC Nowy Dwór Mazowiecki.
Pełne wyniki > tutaj
Tak przedstawia się kalendarz imprez na ten rok:
1. edycja – 21 kwietnia
2. edycja – 16 czerwca
3. edycja – 7 lipca
4. edycja – 14 lipca
5. edycja – 4 sierpnia
6. edycja – 11 sierpnia
7. edycja – 1 września (FINAŁ)
Więcej szczegółów znajdziecie na stronie > www.kolarskieczwartki.pl
tylko 63 osoby na całą Warszawe ? to są jakieś eliminacje czy co ?
Liczba uczestników to jednocześnie największy plus i minus tej imprezy. Plus bo atmosfera zawsze jest świetna. Wszyscy się znają i to jest naprawdę bardzo fajne. Nie znam drugiej imprezy z takim klimatem.
Minus bo szkoda, że na tak fajne wydarzenie przyjeżdzają zazwyczaj ci sami zawodnicy, a nowi nie zawsze zostają.
Być może w tym roku niektórych wystraszył stosunkowo silny wiatr, który wiał w czasie pierwszej edycji. To łatwo zauważyć sprawdzając wyniki. Porównując tegoroczną czasówkę z ubiegłoroczną na tym samym dystansie zawodnicy byli przynajmniej ok. 2 minut wolniejsi niż w ubiegłym roku.
Zapraszam wszystkich chętnych do udziału w kolarskich czwartkach w Warszawie. Znajdzie się tam miejsce dla wszystkich chętnych, zarówno dla początkującego amatora jak i dla wytrenowanego mastersa ale tak samo dla zawodników trenujących regularnie w klubach.
W ubiegłym roku czasówka była na dystansie ok.7500 m , a teraz ok.9400 m. Stąd różnica czasowa.
W Poznaniu też ruszyły kolarskie czwartki
Przeczytajcie co się dzieje w Ostrołęce
http://www.sport.moja-ostroleka.pl/art1463204958,nowosc-w-powiecie-nielegalne-wyscigi-rowerzystow