Drużyna CCC Sprandi Polkowice po raz trzeci w historii ma szansę na udział w Giro d’Italia. Mauro Vegni – dyrektor wyścigu zapowiedział, że szanse na „dziką kartę” mają także ekipy zarejestrowane poza granicą Włoch.

Wiele wskazuje na to, że zespół Dimension Data od nowego sezonu będzie dysponować licencją WorldTour. Jeśli tak się stanie w pierwszej dywizji będziemy mieć 18. ekip. Na Giro mogą wystartować 22. drużyny, więc cztery teamy z drugiej dywizji mogą pojechać w Rosa Corsa.

Pewniakiem jest już drużyna SouthEast, która wygrywając tegoroczną klasyfikację drużynową Pucharu Włoch, zagwarantowała sobie udział w Giro. Pozostają jeszcze trzy włoskie formacje ProContinental – Androni-Sidermec, Nippo-Vin Fantini i Bardiani-CSF, które teoretycznie mogłyby pojechać w majowym Tourze. Zapędy studzi jednak dyrektor wyścigu – Mauro Vegni.

„Nie możemy zaprosić tylko włoskich zespołów. To nie byłoby w porządku”, mówi dla Tuttobiciweb. „Włoskie zespoły nie mogą automatycznie nastawiać się na zaproszenie na Giro, tylko dlatego, że są włoskie. Na Giro zapraszamy dobre drużyny z dobrymi zawodnikami”.

Nieoficjalnie mówi się, że o miejsce na Giro walczą: CCC Sprandi Polkowice, UnitedHealthcare, Caja Rural, Bora Argon 18, Cofidis i DirectEnergie.

Poprzedni artykułSimon Yates: „Przez ostatnie tygodnie nie tęskniłem za kolarstwem”
Następny artykuł40 edycja Giro del Trentino – Melinda już w kwietniu!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments