Mało kto przed rozpoczęciem wyścigu spodziewałby się, że głównymi aktorami pierwszego tygodnia rywalizacji będzie dwójka Esteban Chaves – Tom Dumoulin. Dwójka młodych zawodników zdobywa serca kibiców ambitną jazdą i zażartą walką o koszulkę lidera klasyfikacji generalnej. Oto co obaj powiedzieli po zakończeniu 6 etapu hiszpańskiej etapówki.
Esteban Chaves:
Nie mogłem uwierzyć, że wygrałem. To był długi, ciężki i gorący etap. W połowie trasy porozmawiałem z Matthew Haymanem, który powiedział mi, że w momencie, kiedy noga podaje, powinienem spróbować, bo nigdy nie wiem co wydarzy się jutro. W końcówce doskonałą robotę wykonał Daryl Impey, który wyprowadził mnie na czoło peletonu u podnóża podjazdu. Zauważyłem, że jadący obok Amador ma problem. Wtedy zdecydowałem się zaatakować. Po raz kolejny chciałbym podziękować całemu zespołowi. Caleb wczoraj wygrywał, a dzisiaj dowoził mi bidony. Mam tu swoją drugą rodzinę.
Tom Dumoulin:
Zespół przez cały dzień pracował doskonale. Przed podjazdem byliśmy doskonale ustawieni. Od samego dołu jechaliśmy wszystko co mogliśmy. Starałem się kontrolować najgroźniejszych rywali, jednak Chaves zdołał mnie zaskoczyć. Wszystko działo się na najtrudniejszym odcinku, przez co nie byłem w stanie odpowiedzieć. Robiłem co mogłem, on był po prostu za mocny. Oczywiście utrata koszulki nie jest niczym przyjemnym, jednak lepiej zrobić to w takich okolicznościach niż po swoim błędzie.
fot. lavuelta.com