W czwartek, pomimo tylko jednej górskiej premii, byliśmy świadkami bardzo ciekawego etapu wygranego przez Philippe Gilberta (BMC). Nad głównymi rywalami ponad minutę zyskał Alberto Contador (Tinkoff-Saxo), który na podjeździe pod Monte Ologno pokazał klasę, zdobył przewagę i utrzymał ją dojeżdżając do mety z przewagą nad głównymi rywalami.

W piątek zobaczymy prawdopodobnie decydujący etap – jeśli Astana chce gonić El Pistolero, to musi to zrobić właśnie dziś. Organizatorzy przyznali trasie maksymalną liczbę pięciu gwiazdek w skali trudności. Do pokonania 236 kilometrów, na których znajdziemy jedną premię górską trzeciej kategorii oraz trzy premie pierwszej kategorii. Do tego dochodzą tradycyjne dwie premie lotne.

T19_cervinia_plan

Start odbędzie się w Gravellona Toce już o godzinie 10:30. Na linii powinno się ustawić 165 kolarzy, którzy ukończyli zmagania poprzedniego dnia. Początek jest dość łatwy, a dopiero druga połowa jest najeżona ciężkim terenem.

85.9 km po starcie znajduje się szczyt Croce Serra (6.9 km o średnim nachyleniu 3.8%). Tam kolarze powalczą o punkty na premii górskiej trzeciej kategorii. 20 km dalej, w Pont-Saint-Martin, znajduje się również pierwsza premia lotna. 92 km przed finiszem zawodnicy wjadą na drugi sprint w Fenis, po którym rozpoczną się główne trudności odcinka – trzy premie górskie pierwszej kategorii.

Pierwszą jest Saint-Barthelemy (16.5 km o średnim nachyleniu 6.7% oraz maksymalnym 13%). Ze szczytu pozostaje jednak wciąż 68.4 km do przejechania po bardzo trudnym terenie. Zjazdy, poza krótkim „ząbkiem”, będą trwały przez 24 km. Po nich od razu rozpocznie się wspinaczka pod Col Saint-Pantaleon (również 16.5 km, ze średnim nachyleniem 7.2% i maksymalnym 12%).

S05_Valcava_3D

Kolejne zjazdy, tym razem 10 km, i peleton (a raczej jego pozostałości) wjedzie na finałowy podjazd pod Cervinię, gdzie znajduje się meta. Końcówka ma 19.2 km długości o średnim nachyleniu 5% i momentami w okolicach 12%.

S05_Valcava_3D

Ostatnie dwa kilometry mają nachylenie około 3%, a końcowa prosta ma 450 m długości. Faworytami etapu będą kolarze walczący w klasyfikacji generalnej – Alberto Contador (Tinkoff-Saxo), Mikel Landa (Astana) oraz jego kolega z drużyny Fabio Aru, Andrey Amador (Movistar) oraz Leopold Konig (Sky).

Transmisja w Eurosporcie rozpocznie się od Giro Extra o 14:15.

Michał Kapusta

Poprzedni artykułTauron Lang Team Race w Rzeszowie już w najbliższą niedzielę!
Następny artykułKryteria kwalifikacji do szosowej kadry Polski na ME i MŚ 2015
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
gorol
gorol

Co powiemy o dzisiejszym etapie… Może być i gorąco i nijak. Myślę że Astana zdała sobie sprawę że już nie wygra bardziej skupi sie na kontroli i ochronie miejsc na podium, jest szansa żeby ktoś uciekł tak jak wczoraj i dojechał tu kalkulacji nie będzie jest jeszcze sobota i raczej tu będzie już tylko kontrola. Chłopaki z CCC to jest wasz ostatni czas dwa dni macie uciekać i wygrać, Sylwek weź się chłopie w garść, Paterski to samo, nie ma co gdybać, aczkolwiek znając życie Bole będzie najwyżej z CCC 🙂