Kolarstwo szosowe w Polsce przeżywa renesans. Nasi zawodnicy, na czele z Michałem Kwiatkowskim, podbijają trasy największych wyścigów świata. Na polskich drogach coraz częściej można spotkać jeżdżących i trenujących ludzi. Super rowery, kolorowe stroje i lśniące kaski. Każdy chce być choć trochę PRO.

Nieodłącznym elementem bycia PRO są zawody. Do tej pory w Polsce można było odnieść wrażenie, że większość wyścigów (choć nie wszystkie), szczególnie te dla amatorów czy mastersów, były wręcz celowo „chowane” przed potencjalnymi uczestnikami. Szczątkowe informacje przed i po imprezie, lokalizacje do których trudno trafić nawet z GPSem. W zasadzie od typowych weekendowych „ustawek” różniło się tym, że tu mieliśmy jeszcze numery i podium. Kolarstwo dla wtajemniczonych. Niezbyt to PRO, prawda?

Jednak wzorce z PRO (teraz World) Touru przenoszą się na scenę imprez masowych. Takim PRO wydarzeniem dla nieprofesjonalistów będzie właśnie Škoda Velo Toruń. Jak mówi motto wyścigu: “be a PRO for a day”. No dobrze, ale o co właściwie chodzi w tym byciu PRO? Czy to znaczy, że to wyścig „jak dla zawodowców”, że jak nie utrzymam średniej 45km/h to nie mam się co pokazywać na starcie? Nie – chodzi zupełnie o coś innego niż sportowa rywalizacja na najwyższym poziomie. Ona jest ważna, ale nie najważniejsza. Co więc jest takiego w Škoda Velo Toruń, że na ten jeden dzień poczujesz się jak profesjonalista?

Kwiato

Bez wątpienia gwóźdź programu. Kto nie chciałby stanąć ramię w ramię z Mistrzem Świata na starcie wyścigu niech podniesie rękę. Nie widać – no właśnie. Wyobrażasz sobie, jak pokazujesz zdjęcie ze startu z Michałem synowi, córce czy wnukowi? Dobre, co? Pewnie wielu z Was planuje pojawienie się 17 maja w Toruniu właśnie ze względu na Kwiato. Ale wiecie co jest najlepsze? Że to nie Wy będziecie tam dla niego, tylko on dla Was. Przekonacie się, że Michał, oprócz tego, że jest świetnym kolarzem, to jest też po prostu równym gościem.

Toruń

Wiecie gdzie odbyła się w 2014 roku, formalnie jedna z najważniejszych imprez dla kolarzy-amatorów – Mistrzostwa Polski ze startu wspólnego kategorii Masters? W Krzywiniu. Zaraz – gdzie? Bez urazy, to na pewno bardzo fajne miasteczko, ale o czar prawdziwego kolarskiego święta na pewno nie jest tam łatwo. 17 maja start Škoda Velo Toruń, jak sama nazwa wskazuje, odbędzie się w samym sercu jednego z najładniejszych miast Polski – na toruńskiej starówce, wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W majową niedzielę na pewno będzie tam sporo ludzi. Nawet jeśli będą to trochę przypadkowe osoby a nie fanatyczni kibice, to na pewno zainteresują się tym, że coś nietypowego i fajnego dzieje się na Bulwarze Filadelfijskim i jeszcze „podkręcą” niecodzienną atmosferę wydarzenia.

Oprawa

Tak jak najpiękniejszy obraz nie ma prawa bytu bez odpowiedniego tła, tak żaden porządny wyścig nie obędzie się bez odpowiedniej otoczki. Zacznijmy od miasteczka zawodów. Czekać tam na Was będzie sporo atrakcji – np. Specialized, producent rowerów, na których jeździ m.in. Kwiato, udostępni ok 30 maszyn do testów. Ba, będzie można nawet na takim rowerze wystartować! Po samym wyścigu będzie gdzie usiąść, pogadać z innymi zawodnikami i po prostu zrelaksować i zregenerować się. O to ostatnie zadba Etixx. Dostawca „paliwa” dla wielu PRO ekip, pozwoli i Wam „zalać bak” kalorii zarówno w trakcie rywalizacji, jak i po ukończonych zawodach.

A co na samej arenie zmagań? Na trasie krążyć będą motocykle z fotoreporterami i wozy techniczne – całkiem jak na wyścigach, które oglądacie np. w Eurosporcie. Z tą stacją telewizyjną Škoda Velo Toruń łączy jeszcze jedna ważna rzecz. Jej komentatorskie gwiazdy – Tomasz Jaroński i Adam Probosz – będą prowadzić relację live z rywalizacji, którą będzie można oglądać na telebimach a także śledzić w internecie. Krótko mówiąc – tak dobrze jeszcze nie było.

Škoda

Obok rowerów nie ma chyba bardziej kolarskiego pojazdu niż Škoda. Od lat ten producent samochodów konsekwentnie buduje swoją obecność w zawodowym peletonie – większość ekip World Tour, ale też sam Michał Kwiatkowski, korzysta z aut tej marki. Nie mogliśmy sobie zatem wyobrazić bardziej PRO partnera niż Škoda. Na trasie wyścigu na pewno spotkacie wozy ze znaczkiem indiańskiej strzały, gdyż właśnie nimi będą poruszać się organizatorzy i osoby odpowiedzialne za zapewnienie Wam bezpieczeństwa i komfortu uczestniczenia w rywalizacji.

A przecież w tej całej imprezie chodzi właśnie o Was. To Wy stanowicie sens tego wydarzenia i Wy będziecie wisienką na torcie PRO torcie, który pieczołowicie przygotowujemy. Nie chcemy z Was robić profesjonalnych sportowców, ale zrobimy wszystko, żebyście przez ten jeden dzień mogli się tak właśnie poczuć. Spróbujcie bycia „PRO” i zapisujcie się (www.TimeTime.pl) na Škoda Velo Toruń już dziś. Czekamy!

naszosiepl patronem medialnym

Poprzedni artykułMichał Kwiatkowski przed Walońską Strzałą: „To wyścig ostatniego podjazdu” [audio]
Następny artykułFuglsang: Dlaczego UCI ma mi zabierać pracę?
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Yanev
Yanev

A jakby tak zrobić zgrabną relację w TV? Np. w ramach przeprosin normalnych widzów za „skoki do wody” albo inne badziewie wymyślone dla oglądalności? Na pewno każdy nawijający kilometry na szprychy chętnie by to pooglądał i to wielokrotnie po uprzednim zapakowaniu w nagrywarce.

Wojtek
Wojtek

Co trzeba zrobić aby wystartować na rowerze Specialized?
Mój już stary zużyty i wiem, że nie kupię roweru przed 17 maja. Chętnie pojechałbym na dobrym rowerze!